3-letni Olivier Jebson cierpi na bardzo rzadką odmianę karłowatości. Choroba nie tylko hamuje jego wzrost, lecz także przejawia się całkowitym brakiem odczuwania fizycznego bólu.
Początkowo wydawać by się mogło, że taka przypadłość wcale nie musi być dokuczliwa. Jak cudownie byłoby przecież nigdy nie odczuwać bólu głowy. Życie z taką chorobą jest jednak bardzo uciążliwe.
Rodzice Oliviera wciąż muszą obserwować chłopca. Dziecko nie jest przecież świadome, co się z nim dzieje. Niemożność odczuwania bólu stwarza olbrzymie zagrożenie. Chłopiec nie zorientuje się nawet, że dotknął czegoś gorącego lub ostrego. A konsekwencje mogą być naprawdę tragiczne. Jak wspominają jego rodzice, maluch przegryzł sobie kiedyś wargę aż do krwi i wcale tego nie zauważył, nawet na chwilę się nie rozpłakał.
Lekarze zdiagnozowali u chłopca chorobę zaraz po jego urodzeniu. Specjaliści ostrzegli rodziców maleństwa, że prawdopodobnie nie dożyje ono drugich urodzin. Na szczęście, chłopiec żyje i wciąż zaskakuje swoich najbliższych kolejnymi postępami. Rodzice są bardzo dumni ze swojego maluszka. Mają oni również nadzieję, że już niedługo wynaleziony zostanie lek na jego niecodzienne schorzenie.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Medyczny eksperyment ciążowy: Przeszczepili jej jajnik siostry, urodziła córeczkę!
Dzięki transplantacji kobieta zaszła w wymarzoną ciążę i urodziła zdrową córeczkę Victorię.
Miała 17 lat, walczyła z trądzikiem... Zabił ją środek na pryszcze - JAK TO MOŻLIWE?!
Dziewczyna najpierw poczuła, że puchną jej nogi, a kilka godzin później już nie żyła.