Sara Agintas cierpi od lat z powodu znacznej otyłości. 43-letnia bezrobotna waży bowiem aż 209 kilogramów. Kobieta twierdzi, że do takiego stanu doprowadziły ją kolejne porody (Sara jest matką szóstki dzieci).
Aby zmienić swoją sytuację, domaga się teraz od rządu specjalnego dofinansowania, które pokryłoby koszty zabiegu wszczepienia bypassów gastrycznych. Żądania otyłej Brytyjki byłyby jak najbardziej zasadne, gdyby nie fakt, że sama poszkodowana nie robi nic, aby zmienić swoją sytuację.
W wywiadzie dla The Daily Mail, przyznała na przykład, że nie ma zamiaru uprawiać żadnego sportu, ponieważ ćwiczenia bolą. Twierdzi również, że nie zrezygnuje z fast foodów, gdyż jest to według niej najtańsze jedzenie, a na niskotłuszczową dietę po prostu jej nie stać. Do pracy też oczywiście nie pójdzie – bo kto chciałby zatrudnić tak chorobliwie otyłą osobę...
Jak oceniacie postępowanie Sary? Czy można ją w jakiś sposób usprawiedliwić?
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Ten psiak nosi za dziewczynką ciężką butlę z tlenem (Nieoceniony Pan Gibbs!)
Gdyby nie on, życie 3-letniej dziewczynki zamieniłoby się w koszmar. Bardzo pomocny psiaczek!
Głupek czy DESPERAT? Żeby nie pracować, OBCIĄŁ sobie STOPĘ! (SZCZYT LENISTWA)
Mężczyzna dokładnie zaplanował swój makabryczny czyn. Zrobił to w domu.