Czy warto kupić robot sprzątający z funkcją mopowania?

Ostatnio bardzo popularne stały się modele, które dodatkowo są wyposażone w funkcję mycia. Jak działa taki robot sprzątający z funkcją mopowania? Czy warto go kupić?

Jak mopuje robot sprzątający?

Roboty sprzątające z mopem są mniejsze i trochę niższe niż standardowe odkurzacze automatyczne, dzięki czemu z powodzeniem wjeżdżają pod meble. Aby taki robot mógł jednak działać, najpierw do jego spodu należy zamontować specjalną ścierkę z miękkiego i chłonnego materiału, która przyciągnie kurz i inne zanieczyszczenia.

Na zdjęciu powyżej: Robot sprzątający Roborock S7 Czarny dostępny w sprzedaży online w sklepie inlago.pl

Roboty sprzątający z funkcją mopowania mają wbudowane dwa tryby pracy:

• Ścieranie podłogi na sucho – robot porusza się do przodu i do tyłu, wciągając napotkane po drodze zanieczyszczenia, m.in. kurz, pyłki, ziemię, włosy, sierść czy żwirek.
• Ścieranie podłogi na mokro – w tym trybie większość modeli porusza się krótkimi ruchami w przód i w tył. Ma to naśladować ruchy, jakie wykonujemy podczas ręcznego mycia podłogi.

Robot sprzątający 2w1 samodzielnie wyznaczy sobie trasę, po której będzie się poruszał w mieszkaniu (tzw. mapa mopowania). Dzięki czujnikom robot będzie unikał przeszkód, np. mebli, progów czy schodów. Wiele modeli ma również wbudowane czujniki, które rozpoznają dywany i wykładziny, dzięki czemu możliwe jest mopowanie wybranych stref.

Na zdjęciu powyżej: Robot sprzątający Ecovacs Deebot T9 dostępny w sprzedaży online w sklepie inlago.pl

Dostępne w sprzedaży roboty myjące mogą osobno odkurzać i myć podłogi, albo wykonywać obie czynności w tym samym czasie.

Czy warto kupić robot sprzątający z funkcją mopowania?

Wiele osób zastanawia się, czy zakup robota z funkcją mycia jest opłacalny. Dlatego postanowiliśmy sprawdzić, jakie są wady i zalety takiego połączenia.

Zalety:

• Robot sprzątający jednocześnie odkurza i mopuje, dzięki czemu pozwala zaoszczędzić czas i energię.
• Nadaje się do mycia płytek podłogowych oraz do paneli. Jest również bezpieczny dla drewna, więc można go wykorzystać do umycia drewnianych podłóg.
• Odkurzacz automatyczny z funkcją mycia sprząta samodzielnie, nawet wtedy, gdy nie ma nas w domu.
• Urządzenie ma wbudowane różne tryby pracy, dzięki czemu można dostosować jego parametry do rodzaju czyszczonej powierzchni.
• Odkurzacze mopujące automatyczne zajmują o wiele mniej miejsca niż tradycyjne odkurzacze workowe i mopy. Bez problemu mieszczą się nawet pod meblami.

Na zdjęciu powyżej: Robot sprzątający iRobot Roomba i4+ dostępny w sprzedaży online w sklepie inlago.pl

Wady:

• Słabsze roboty z mopowaniem nie zawsze skutecznie radzą sobie ze sprzątaniem. Czasami zdarza się, że automatyczny mop, zamiast umyć podłogę, tylko rozetrze po niej brud.
• Roboty sprzątające z mopem wymagają częstszego ładowania. Nie dadzą rady wyczyścić dużych powierzchni na jednym ładowaniu.
• W niektórych urządzeniach trzeba zamontować specjalną nakładkę mopującą, aby mógł w tym samym czasie odkurzać i mopować podłogę.
• Konieczność regularnego mycia ścierki z mikrofibry. Niektórzy producenci oferują tylko ścierki jednorazowe, co nie jest ekonomicznym rozwiązaniem.

Jak widać, urządzenia sprzątające z mopem mają swoje zalety i wady. Czy warto je kupić, czy lepiej postawić na klasycznego robota sprzątającego bez mopa? Wiele zależy od wielkości naszego mieszkania i naszych preferencji.

• Jeśli mamy duże mieszkanie bez dywanów, to najlepiej kupić dwa osobne sprzęty – robot sprzątający i robot myjący. Wówczas będziemy mieć pewność, że podłogi zostaną najpierw dokładnie odkurzone, a następnie umyte z licznych zabrudzeń.
• W przypadku małego metrażu i mniejszych potrzeb, wystarczający będzie jeden robot z funkcją mopowania.
• Natomiast jeśli w mieszkaniu mamy dużo dywanów, to powinniśmy kupić odkurzacz automatyczny bez mopowania. W takiej sytuacji nie przyda nam się funkcja mycia, a tylko wpłynie na wyższą cenę urządzenia.

Na zdjęciu powyżej: Robot sprzątający Blaupunkt RVC701 dostępny w sprzedaży online w sklepie inlago.pl

1

gadżety & wnętrza

Idealne mieszkanie Kasi Tusk. Pokazała efekty 8-letniego remontu

Jaki wybrać robot sprzątający z funkcją mopowania?

Jeśli zdecydujemy się na zakup robota z mopem, powinniśmy zwrócić uwagę na kilka ważnych parametrów:

• Czas pracy na mopowaniu – to jeden z najważniejszych parametrów. Powinien wynosić przynajmniej 30 minut, aby robot zdążył wymyć jedno duże pomieszczenie albo kilka mniejszych.
• Czas ładowania akumulatorów – nie powinien być dłuższy niż 3 godziny. W tanich modelach akumulatory mogą niestety ładować się nawet 5 lub 6 godzin.
• Zastosowane czujniki – wszystkie roboty sprzątające wyposażone są w czujniki, które umożliwiają orientację w terenie. To właśnie dzięki nim roboty nie obijają się o meble, nie wjeżdżają w porozrzucane po podłodze zabawki i nie spadają ze schodów. Roboty myjące mają dodatkowe specjalne czujniki, dzięki którym nie będą wjeżdżać na dywany i wykładziny.
• Tryby pracy – zaawansowane roboty myjące oferują kilka trybów pracy, które można dostosować do stopnia zanieczyszczenia podłogi. Najczęściej są to: podstawowy tryb mopowania, tryb intensywnego mycia oraz tryb zamiatania.
• Obszar mopowania – każdy robot sprzątający powinien być wyposażony w tę funkcję, ponieważ pozwala ona określić, po jakim obszarze ma się poruszać urządzenie. Najczęściej do tego celu wykorzystywana jest tzw. wirtualna ściana.
• Sprawdzony producent – warto postawić na renomowanego producenta, który specjalizuje się w produkcji robotów z funkcją mycia, np. iRobot, Roborock, Tefal, RoboJet czy Xiaomi.

Na zdjęciu powyżej: Robot sprzątający Zeegma Zonder Robo Vision dostępny w sprzedaży online w sklepie inlago.pl

Jeśli chcemy wybrać naprawdę dobry robot sprzątający z funkcją mopowania, najlepiej będzie, jak sprawdzimy ranking popularności urządzeń i poczytamy o nich opinie. Bazując na doświadczeniach innych użytkowników, łatwiej będzie nam dobrać odpowiedni robot do swoich potrzeb. Jeśli chodzi o ceny zakupu takich robotów, to znajdziemy zarówno modele z niskiej, średniej, jak i wysokiej półki cenowej – do 1000 zł, do 2500 zł, a nawet do 6000 zł.

Artykuł partnera