Jeden produkt, który po pandemii powinna mieć każda z nas. Teraz będzie niezastąpiony!

Podczas domowej izolacji wiele z nas znalazło nieco więcej czasu na rzeczy, które naprawdę lubimy robić. Wraz z powrotem do nowej normalności i do spotkań z innymi ludźmi nadszedł moment, w którym porzuciłyśmy domowe dresy na rzecz naszych ulubionych, bardziej „wyjściowych” ubrań, za którymi tak tęskniłyśmy. Minusy? Wróciło żmudne prasowanie, nie mówiąc o staniu w korkach w drodze na spotkanie… Czas lockdownu uzmysłowił nam, jak wiele bezcennego czasu ucieka nam przez palce z powodu czynności, których można uniknąć.

O ile trudno mieć wpływ na sytuację na zatłoczonych ulicach miasta, to spokojnie możesz darować sobie prasowanie. Niemożliwe? A jednak! Okazuje się, że zamiast tracić czas na rozgrzewanie żelazka i rozkładanie deski do prasowania, możesz po prostu przerzucić się na szybsza i prostsza w działaniu parownica!

Ręczna parownica do ubrań – dlaczego warto ją mieć?

W nasze ręce wpadło ostatnio nowe urządzenie marki Philips – parownica do ubrań Steam&Go i już wiemy, że nie będziemy chciały się z nim rozstać. Urządzenie dokładnie wygładza ubrania, odświeża, a nawet dezynfekuje! Ale po kolei.

Podstawową funkcją parownicy jest wygładzenie ubrań, które odbywa się za sprawą gorącej pary wytwarzanej przez wbudowaną grzałkę. Urządzenie wyposażone jest w zbiornik o pojemności 70 ml, który pozwala na wygładzenie 1-2 ubrań. To w zupełności wystarczy przy kompletowaniu letniej stylizacji. Obsługa urządzenia jest banalnie prosta: wystarczy podłączyć parownicę, nacisnąć przycisk, rozłożyć ubranie i działać!

Fot. materiały prasowe

Letnie ubrania są zwykle uszyte z bardzo delikatnych tkanin, takich jak jedwab. Używając parownicy do ubrań Philips Steam&Go, nie musisz obawiać się o ich zniszczenie. Bez stresu możesz wygładzać też ubrania z aplikacjami, plisami i falbanami. Płyta parowa zawsze osiąga optymalną temperaturę, dokładnie wygładzając materiał bez ryzyka wytworzenia się mokrych plam, które potem bywają niemożliwe do usunięcia.

1

gadżety & wnętrza

W 2024 roku wszyscy chcą mieć pokój kąpielowy

Parownica Philips Steam&Go – must have nie tylko latem

W tym roku większość z nas wakacje spędzi w Polsce. Dla bezpieczeństwa, zamiast hoteli w obleganych kurortach, decydujemy się na kempingi i domki letniskowe. W takich miejscach trudno o żelazko. To właśnie w takich sytuacjach parownica okaże się wybawieniem jeżeli chcesz szybko przeprasować letnią sukienkę uszytą z delikatnego materiału. Wspomniałyśmy, że parownica Philips Steam&Go jest w stanie zdezynfekować tkaniny. Jest to zasługą gorącej pary, która zabija aż 99% bakterii. Dzięki temu masz pewność, że Twoje ubrania są nie tylko idealnie gładkie, ale higienicznie czyste! To wyjątkowo przydatne zwłaszcza na wyjeździe, kiedy możliwość nawet szybkiego przeprania bluzki czy sukienki może być ograniczona.

Fot. materiały prasowe

Parownica Philips Steam&Go przydaje się nie tylko do odświeżenia ubrań, ale innych domowych tekstyliów! Za pomocą strumienia gorącej pary błyskawicznie odświeżysz zasłony, firanki, poduszki, pościel, a nawet pluszowe zabawki! Genialne, prawda?

Dobrą informacją jest też fakt, że przy swoich rewelacyjnych funkcjach, urządzenie wcale nie kosztuje fortuny. Rekomendowane ceny w zależności od modelu wynoszą:

– GC350/40 – 229,00 zł
– GC351/20 – 229,00 zł
– GC360/30 – 269,00 zł
– GC361/20 – 269,00 zł
– GC362/80 – 319,00 zł

Przekonasz się, że z parownicą Philips Steam&Go nie będziesz chciała rozstawać się nie tylko latem!

Materiał powstał we współpracy z marką Philips.