Niektóre wieczorne randki okazują się tak sympatyczne, że przeciągają się aż do śniadania. Czasami nie potrafimy się rozstać i zapraszamy adoratora do siebie. Oficjalnie na drinka, ale wszyscy wiemy, jak zazwyczaj wygląda finał. Oczywiście nie ma w tym nic złego, skoro oboje tego chcemy.
Zobacz również: Podobno każda para chciałaby tak mieszkać. Internauci zauważyli pewien problem
Warto się jednak do tego przygotować i tym razem nie mówimy o wydepilowaniu ciała czy założeniu nowej bielizny. Równie istotną kwestią jest wygląd mieszkania, w którym gościmy obiekt westchnień. Ocenie podlega każdy szczegół, a niektóre mogą działać na naszą niekorzyść - ostrzega perfecthome.co.uk.
Badanie zrealizowane na zlecenie tego sklepu internetowego wykazało, które konkretne elementy wyposażenia i wystroju nie świadczą o nas najlepiej.
Sondaż przeprowadzono na grupie ponad 2 tysięcy singli w wieku 18-40 lat, czyli bardzo aktywnych towarzysko. Randkowanie jest dla nich chlebem powszednim i zdarzyło im się bywać w wielu domach. A także sypialniach. Co im najbardziej przeszkadzało? Okazuje się, że wszystko zależy od płci. Panie są szczególnie wyczulone na:
1. Roznegliżowane plakaty na ścianach lub inne materiały pornograficzne (49 procent)
2. Widoczny brud, który świadczy o tym, że sypialnia dawno nie była sprzątana (18 proc.)
3. Bałagan i ubrania rozrzucone na podłodze (15 proc.)
4. Jakiekolwiek plakaty (11 proc.)
5. Pluszowe misie (9 proc.)
Zobacz również: Baran kocha luksus, a Bliźnięta kicz. Znak zodiaku zdradza, jak urządzisz mieszkanie
A co wzbudza męską niechęć?
1. Także roznegliżowane plakaty lub pornografia (22 procent)
2. Pluszowe misie (10 proc.)
3. Inne plakaty na ścianach (10 proc.)
4. Widoczny brud (9 proc.)
5. Bałagań i porozrzucane wszędzie ubrania (8 proc.).
Wynika z tego jednoznacznie, że przed randką warto posprzątać. I schować niektóre dodatki, które mogą zrazić adoratora.
Zobacz również: 7 detali, przez które twoje mieszkanie wygląda tanio. Pozbądź się ich szybko