Dążenie do szczęścia jest marzeniem wielu ludzi, ale nie każdy z nas wie, jak najlepiej się za to zabrać. Stephanie Harrison, autorka książki New Happy: Getting Happiness Right in a World That’s Got It Wrong, przez dekadę analizowała nawyki ludzi uważanych za szczęśliwych. W swojej pracy zidentyfikowała siedem powszechnych błędów, które mogą utrudniać osiągnięcie spełnienia w życiu. Jednym z nich jest nadmierne skupienie się na pracy i zaniedbywanie innych aspektów życia.
Zobacz także:
Szczęście zależy od wielu czynników, zarówno zewnętrznych, jak i wewnętrznych. Ludzie, którzy nas otaczają, kondycja zdrowotna czy sytuacja finansowa to tylko część z nich. Ważnym elementem jest jednak również nasze podejście do życia. Właśnie dlatego Harrison podkreśla, że kluczowa w drodze do szczęścia jest umiejętność określenia, co rzeczywiście przynosi nam poczucie satysfakcji. Nadmierne skupianie się na wartościach takich jak perfekcja czy materialne osiągnięcia może prowadzić do frustracji, jeśli okaże się, że nie są to czynniki, które dodają nam skrzydeł.
Jednym z częściej popełnianych błędów jest kreowanie nierealistycznych, górnolotnych marzeń. Zdaniem badaczki, oczekiwania tego rodzaju powodują, że czujemy chroniczne niezadowolenie, ponieważ cele, do których dążymy, wydają się odległe i trudne do zrealizowania. Specjalistka doradza, aby oprócz dużych marzeń, stawiać sobie mniejsze, osiągalne cele, które mogą dostarczyć nam codziennej radości, na przykład czas spędzony na relaksującej wycieczce w górach.
Bycie szczęśliwym to w dużej mierze umiejętność panowania nad emocjami. Takie uczucia jak strach czy smutek są naturalne i potrzebne, jednak brak zdolności do ich zidentyfikowania i oswojenia bywa barierą nie do pokonania. Harrison zaznacza, że pomocne jest nauczenie się rozpoznawania tych emocji oraz nieoddawanie im pełnej kontroli nad swoim życiem.
Współczesne normy społeczne wymagają od nas samodzielności w niemal każdym aspekcie życia — od pracy, przez prowadzenie domu, po opiekę nad dziećmi. Eksperci jednak zwracają uwagę, że nadmierna samodzielność może prowadzić do przeciążenia, co negatywnie odbija się na poczuciu szczęścia. Czasem lepiej poprosić o pomoc bliskich, jednocześnie akceptując, że nie musimy być idealni w każdej dziedzinie.
Życie potrafi być trudne, ale największym problemem jest nasze podejście do niepowodzeń. Harrison wskazuje, że zamiast postrzegać błędy jako porażki, powinniśmy widzieć w nich szansę na rozwój. Każde doświadczenie — zarówno pozytywne, jak i negatywne — uczy nas, jak poprawić swoje działania w przyszłości.
Nadmierne poświęcenie pracy to kolejny błąd, który utrudnia życie. Autorka przypomina: „Każdy z nas potrzebuje przerw, resetu i odpoczynku”. Eksperci zalecają regularne przerwy w czasie pracy, czas z dala od biurka i chwile poświęcone rodzinie czy przyjaciołom, aby zachować równowagę psychiczną i fizyczną.
Oczekiwanie na szczęście jako nagrodę za osiągnięcie kolejnych celów to także częsty błąd. Przekonanie, że dopiero po awansie, zakupie domu czy zagranicznych wakacjach poczujemy satysfakcję, może sprawić, że zatracamy sens tu i teraz. Harrison przestrzega: takie podejście czyni szczęście nieosiągalnym marzeniem. W jej opinii warto budować swoje zadowolenie na codziennych doświadczeniach i cieszyć się z drobnych sukcesów.
W obliczu codziennych wyzwań i presji warto pamiętać, że droga do szczęścia zależy głównie od naszych wyborów i decyzji. Nawet jeśli życie nie układa się idealnie, zawsze możemy zmienić swoje podejście, by odczuwać więcej radości tu i teraz.
Cały artykuł Medonetu przeczytasz tutaj.