Odczytywanie niewerbalnych gestów to fascynująca sztuka, w które warto ciągle się szkolić. Może znacznie ułatwić nam porozumiewanie się z innymi. Szybciej odkryjemy, czy ktoś pała do nas antypatią bądź jest w nas po uszy zakochany. Błyskawicznie dowiemy się też, że któraś osoba z naszego otoczenia potrzebuje wsparcia, choć dotychczas nie chciała zdradzać nic o swoim stanie ducha.
Zobacz także: Współuzależnienie w relacji. Oto, jakie mechanizmy kierują kobietami w typie „ratowniczek”
Znaczenie niektórych niewerbalnych gestów znamy doskonale. Większość z nas wie, że nawijanie kosmyka włosów na palec przez kobietę oznacza wzmożone zainteresowanie. Podobną rzeczą jest u mężczyzn delikatne pochylanie się i wkładanie rąk do kieszeni. Są też i te, które bardzo często nam umykają. Nie wiemy nawet, że to ważny przekaz. Oto one.
Co może zdradzić prawa dłoń zwrócona grzbietem do przodu? To innymi słowy znak, że dana osoba nie chce nam zdradzić swoich prawdziwych odczuć. Możliwe, że sama jeszcze nie jest ich pewna. Ukrywa więc swoje zamiary. To relacja, która stoi pod znakiem zapytania. A co z lewą dłonią, którą ktoś ciągle przyciąga do piersi? Ta z kolei sugeruje, że ktoś blokuje emocje. Możemy upewnić się, że faktycznie tak jest, jeżeli dodatkowo trzyma głowę nieruchomo i kieruje ją nieznacznie przed siebie. Owa osoba jest na nas całkowicie zamknięta. Nic jej w tym momencie nie wytłumaczymy. Nic nie wskóramy, więc lepiej dać jej czas, aby mogła ochłonąć.
Co jeszcze? Kolejnym sygnałem związanym z polem mowy ciała, który większość z nas ignoruje, jest patrzenie pod nogi. Co ciekawe, w wielu przypadkach to nie tylko wzmożona czujność i lęk przed upadkiem. Zbyt częste spoglądanie na stopy. Jeśli poza tym ktoś zwiesza ramiona i ściąga barki, cofając klatkę piersiową, zapewne odczuwa wielką emocjonalną niemoc. Nie umie poradzić sobie z uczuciami. Znalazł się w kryzysowym momencie. To już ponad jego siły. Warto wyciągnąć do niej pomocną dłoń.
Zobacz także: Jesteś „wieczną singielką”? Oto, co może utrudniać Ci miłosne relacje