Wychowanie dziecka to naprawdę trudna praca, która wymaga olbrzymich nakładów cierpliwości. Wiele osób zdaje sobie z tego sprawę, jednak czasami po prostu puszczają im nerwy. Psychiatra dziecięcy ostrzega jednak, że gdy nasza pociecha płacze, nie powinniśmy negatywnie reagować na to zachowanie. Dlaczego?
Przeczytaj też: Czy można przewidzieć, że dziecko zostanie psychopatą?
Dzieci często płaczą. Małe robią to zazwyczaj, gdy są głodne lub mają mokrą pieluchę. Dużym natomiast płyną po policzku łzy, gdy są zmęczone, znudzone czy po prostu pragną uwagi. O ile na początku próbujemy je uspokoić i pomóc im oswoić emocje, o tyle później – gdy to nie pomaga – denerwujemy się i każemy im natychmiast przestać płakać. Niestety, jak wskazuje ekspert, nie jest to dobre rozwiązanie. Dlaczego?
Mówienie dzieciom, żeby nie płakały, wysyła sygnał, że ich uczucia są nieważne. Płacz to naturalny sposób wyrażania emocji i ważne jest, aby dzieci czuły się bezpiecznie, pokazując je – wyjaśnia Willough Jenkins.
Specjalistka zaleca przy okazji, by mówić dziecku, że ma prawo do takich uczuć. Poza tym powinniśmy zachęcić malucha do rozmowy i wysłuchać go. To właśnie w taki sposób możemy pomóc małemu człowieku nauczyć się wyrażać i regulować emocje. Jest to jednak proces długotrwały.
Warto też wiedzieć, że Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne podaje, że dzieci, które mają zbudowaną relację z rodzicami opartą na zaufaniu i rozmowie, lepiej radzą sobie w dorosłym życiu – zarówno w szkole, jak i w kontaktach społecznych.
Źródło: Radio Zet
Przeczytaj też: Kiedy zaczynają się kompleksy? Już 3-letnie dziewczynki wiążą poczucie własnej wartości z wyglądem