Czy plotki są szkodliwe? Jeśli mają zabarwienie negatywne - zdecydowanie. Zresztą udowadnia to badanie japońskich naukowców. Z ich eksperymentu jasno wynika, że wystarczy jedna zła wypowiedź, by dzieci zmieniły o kimś zdanie.
Przeczytaj też: Coraz więcej osób wpada w pourlopową depresję. Jak poradzić sobie z holiday blues?
Japońscy uczeni zaprosili do swojego eksperymentu stu przedszkolaków. Dzieci w pierwszej kolejności przyglądały się specjalnym inscenizacjom. I gdy pojawiała się zła plotka na temat jednego z bohaterów, szybko potrafiły zmienić swoje nastawienie do niego. Co ciekawe, maluchy niemal od razu zaufały jednej negatywnej informacji. Aby zaakceptować dobrą plotkę, potrzebowały kilku źródeł. Eksperci tłumaczą, że taka sytuacja może wiązać się z wrodzonym instynktem przetrwania.
Funkcjonowanie adaptacyjne dla dzieci może być dostosowanie swojego zachowania w oparciu o negatywne plotki po prostu po to, aby uniknąć szkodliwych sytuacji spowodowanych przyszłymi interakcjami ze złą osobą – napisali autorzy w Royal Society Open Science.
Interesujący wydaje się być też fakt, że my dorośli działamy dość podobnie. Według eksperta, Kirka Changa, jesteśmy nawet bardziej podatni na negatywne informacje i mimo doświadczenia niełatwo jest nam obiektywnie ocenić daną sytuację.
Źródło: Radio Zet
Przeczytaj też: Spędzasz na TikToku przynajmniej 8 minut dziennie? Naukowcy nie mają dla Ciebie dobrych wiadomości