Przyjaźń w pracy. Możliwa i potrzebna, czy niewskazana?

Większość z nas spędza w pracy aż 1/3 swojego życia. Perfekcyjnym scenariuszem byłoby więc, aby owa przestrzeń była miejscem jak najbardziej pozytywnym i zapewniającym komfort psychiczny. Zagwarantować mogą nam to prywatne bliskie relacje nawiązywane ze współpracownikami. 

Zobacz także: Jak bronić swoich granic? Ten trik przyda Ci się w rozmowie z narcyzem

Czy warto zabiegać o przyjaźnie w pracy?

Idealna praca? Dla sporej liczby osób to zajęcie, które gwarantuje atrakcyjne zarobki, zapewnia nowe wyzwania, a do tego pozwala na podnoszenie kwalifikacji. To jednak nie wszystko. W idealnej pracy powinniśmy się także fantastycznie czuć. Chcemy być w pełni akceptowani, doceniani, lubiani. Nie może być mowy o mobbingu, niezdrowej rywalizacji, czy innych toksycznych zachowaniach. Atmosfera musi być po prostu bardzo serdeczna. To właśnie dlatego tak bardzo zależy nam na nawiązywaniu przyjaźni ze współpracownikami. Tego typu kontakty z całą pewnością można uznać za wieki atut i bufor dla stresu. Dzięki nim błyskawicznie jesteśmy w stanie rozładować napięcie, odprężyć się i co więcej, zobaczyć wszystko w nowym świetle. Dają nam niemałą energię do działania.   

Według doradców zawodowych i psychologów badających tę sferę ludzkich zachowań, warto jednak pamiętać o tym, że każdy medal ma dwie strony. Z przyjaźnią w pracy może być podobnie jak z romantycznymi kontaktami. Zazębianie się relacji prywatnych z zawodowymi może niekiedy stać się źródłem niemałych problemów. Ot, każdy konflikt, który się w nich pojawia, bezpośrednio wpływa na naszą pracę. Jeśli się przedłuża, może ją utrudniać, a w rezultacie nawet uniemożliwić. Podobna rzeczy przytrafiła się jednej z naszych czytelniczek. 

„Żałuję, że zaczęłam się przyjaźnić z koleżanką z biura. Stałyśmy się sobie bardzo bliskie. Spędzałyśmy też czas po pracy. Zwierzałam się jej ze wszystkiego. W dniu kiedy dostałam podwyżkę, a ona nie, nagle stałam się jej największym wrogiem. Zaczęła traktować mnie jak powietrze. Opowiadała o mnie innym niestworzone historie. Pracowała tam długo przede mną, więc to jej uwierzyli, a nie mi. Wszyscy zaczęli się ode mnie odwracać. Nie wytrzymałam tego, w końcu się zwolniłam, choć uwielbiałam to zajęcie.”

Co myślicie o przyjaźniach w środowisku pracy? Dajcie znać w komentarzach. 

Zobacz także: Wiedziałaś, że spędzanie czasu samotnie ma mnóstwo korzyści? Oto, dlaczego regularnie warto pobyć solo