Osądzenie innych to ludzka rzecz. Niech rzuci kamieniem ten, kto przynajmniej raz nie spojrzał krzywo na drugą osobę, która zrobiła czy powiedziała coś, co nam się nie spodobało. Co więcej, ekspertka tłumaczy nawet, że to bardzo instynktowna kwestia.
Ewolucyjnie chcemy oceniać ludzi, aby sprawdzić, czy stanowią zagrożenie” – mówi Andrea Bonior , psycholog kliniczny.
Czy można więc uznać, że takie subtelne osądzanie nie jest złe? Jeśli rzeczywiście mówimy o delikatnej uwadze, jest w porządku. Jeśli jednak takie myśli zaczynają cię ranić lub też wpływać na osłabienie relacji z daną osobą, warto się już zastanowić, czy nie lepiej powstrzymać w sobie ten cichutki głos. Dobrze bowiem zdawać sobie sprawę, że osąd często rodzi więcej osądów, a to z kolei sprawia, że łatwo można wpaść w spiralę negatywnego podejścia na wielu płaszczyznach.
Przeczytaj też: Jak zachowuje się narcyz wielkościowy? Sprawdź, czy masz go w swoim otoczeniu
Chcesz być mniej osądzająca? Dobra wiadomość jest taka, że to nie jest niemożliwe, ponieważ osądzanie to nawyk, z którym da się walczyć. Wystarczy więc trzymać się kilku prostych wskazówek, dzięki którym zmienisz swoje nastawienie. Od czego zacząć? Oto 4 pomocne praktyki.
Źródło: Glamour UK
Przeczytaj też: Cechy ludzi inteligentnych. Jak rozpoznać, że ktoś ma wysokie IQ?