To już pewne. Opieka nad zwierzętami działa jak terapia

Mruczenie kota może działać korzystnie na ludzkie kości, a głaskanie psa obniżyć poziom hormonu stresu. Na tym nie koniec!
To już pewne. Opieka nad zwierzętami działa jak terapia
Fot. Unsplash
24.02.2024

Bardzo dynamiczne tempo życia wielu osób powoduje podwyższony poziom lęku - aż 75% Polaków twierdzi, że na co dzień boryka się z wysokim poziomem stresu. Opiekowanie się pupilem, niekoniecznie własnym, może być jednak alternatywną metodą terapeutyczną, która pozwoli nie tylko ograniczyć niepokojące myśli, ale także nabyć nowe umiejętności i pozostać w formie.

Polska, która zajmuje szóste miejsce wśród 10 krajów z największą liczbą zwierząt domowych w Europie, liczy ponad 8 milionów psów i 7 milionów kotów, które z chęcią dowodzą swoich uzdrawiających mocy zarówno swoim właścicielom, jak i opiekunom.

Zobacz także: 5 mitów o zwierzętach domowych, w które należy przestać wierzyć już teraz

Opieka nad zwierzętami: korzyści fizyczne i psychologiczne

- Opiekując się domowym zwierzęciem, człowiek bierze na siebie odpowiedzialność za jego dobre samopoczucie, co wiąże się z koniecznością zapewnienia mu systematycznej opieki: karmienia, wyprowadzania na spacery, zabawy, dbania o jego zdrowie itp. Taka odpowiedzialność może łatwo przełożyć się na inne obszary życia danej osoby - planowanie czasu, określanie priorytetów, poczucie bycia potrzebnym i docenianym - mówi Dawid Celencewicz, współzałożyciel i prezes Boop, aplikacji, która od niedawna jest dostępna w Polsce i łączy właścicieli z opiekunami zwierząt w celu krótkoterminowej opieki nad nimi.

Przebywanie z czworonogiem ma potwierdzone korzyści terapeutyczne. Głaskanie psa obniża poziom kortyzolu - hormonu stresu - i zwiększa poziom oksytocyny - hormonu miłości, dzięki czemu dana osoba jest bardziej odprężona i ma lepszy nastrój. Te fizyczne zmiany hormonalne występują nawet wtedy, gdy dana osoba poświęci zaledwie pięć minut na interakcję ze zwierzęciem.

Badania dowodzą, że mruczenie kota może działać korzystnie na ludzkie kości. Mruczenie emituje bowiem fale dźwiękowe o częstotliwości od 25 do 150 herców, a dźwięki emitowane z częstotliwością 25-50 herców są najbardziej odpowiednie do wzmacniania kości.

Poza zaletami fizycznymi, opieka nad zwierzakiem niesie ze sobą liczne korzyści psychologiczne, takie jak większe poczucie odpowiedzialności. Kontakt ze zwierzakiem podnosi empatię i troskę o inne żywe istoty, które wymagają szczególnej uwagi i miłości. Rozwój zdolności psychologicznych podczas opieki nad zwierzakiem jest korzystny w tworzeniu lepszych relacji towarzyskich i więzi z innymi ludźmi.

- Już samo wyprowadzanie psa na spacer ma korzystny wpływ na zdrowie psychiczne danej osoby, która jest zmuszona wyjść na dwór, pooddychać świeżym powietrzem i spędzić więcej czasu na łonie natury. Dzięki codziennej aktywności fizycznej można budować zdrowsze nawyki związane ze stylem życia - dodaje ekspert.

Osoby, które nie posiadają własnych podopiecznych, ale nieustannie odczuwają niepokój i stres, mogą przekonać się, czy opieka nad psem lub kotem jest dla nich terapeutyczna, próbując swoich sił jako opiekun do zwierząt w aplikacji Boop. Biorąc na siebie rolę opiekuna zwierząt, będą mogli wchodzić w interakcje z różnymi pupilami i zaspokajać ich różnorodne potrzeby, takie jak opatrywanie ran czy opracowywanie odpowiednich treningów. Ponadto, szansa na zarobienie dodatkowych pieniędzy dzięki opiece nad zwierzętami może otworzyć nowe perspektywy zawodowe, tak jak miało to miejsce w przypadku jednej z najbardziej aktywnych opiekunów pupili w aplikacji, Karoliny Kochańskiej.

Opiekun zwierząt to zwiększona stabilność emocjonalna

Życie Karoliny zmieniło się kompletnie, kiedy zaczęła zajmować się zwierzętami, a jej poziomy szczęścia i emocjonalnej stabilności wyraźnie wzrosły.

- Wcześniej czułam się zdołowana, zalękniona i często samotna. To wszystko zmieniło się w 100%, gdy rozpoczęłam opiekę nad zwierzętami. Kiedy wracam do domu, zwierzak, którym się zajmuję, zawsze wita mnie z wielką miłością i radością, więc wszystkie moje zmartwienia znikają - przyznaje opiekunka. - Odmieniło się też moje życie towarzyskie. Pierwszych klientów zawsze zapraszam na spacer do parku, gdzie nawiązuję nowe znajomości i poszerzam swój krąg towarzyski. Ponadto, stale utrzymuję kontakty z innymi opiekunami, wymieniamy się doświadczeniami ze zwierzętami, a tego typu interakcje są dla mnie jak terapia. Jako, że głównie opiekuję się psami, łatwiej jest mi utrzymać rutynę fitness, ponieważ potrzebują one dużo spacerów i zabawy.

Zobacz także: Jak Polacy najczęściej nazywają swoje psy?

Karolina opanowała również nowe umiejętności w zakresie dbania o zwierzęta - łagodzenia lęku separacyjnego, a także odpowiedniego karmienia psów, chodzenia na spacery, zabawy i treningów.

- Musiałam raz zająć się yorkshire terrierem, który dopiero co przeszedł operację, więc musiałam pielęgnować jego ranę. Bardzo często opiekuję się też kotem, który codziennie rano i wieczorem musi dostawać leki. Dzięki temu nie tylko nauczyłam się praktycznych umiejętności, takich jak podawanie leków czy opatrywanie ran, ale także stałam się bardziej cierpliwa, empatyczna i czujna - dodaje Karolina.

Dzięki satysfakcjonującemu charakterowi tej pracy postanowiła skupić się wyłącznie na dalszej karierze opiekuna i zarabiać pieniądze na zajęciu, które ją pasjonuje.

Mat. prasowe

Polecane wideo

Blanka Lipińska pokazała wnętrza 200-metrowego domu na wsi. W toalecie powiesiła… swoje książki
Blanka Lipińska pokazała wnętrza 200-metrowego domu na wsi. W toalecie powiesiła… swoje książki - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie