Bezdzietność z wyboru. 8 mitów, w które musimy wreszcie przestać wierzyć

Niektórzy po prostu nie chcą mieć dzieci. To fakt, z którym nie należy dyskutować.
Bezdzietność z wyboru. 8 mitów, w które musimy wreszcie przestać wierzyć
Fot. pexels (Nurlan Tortbayev)
07.11.2022

Niektóre pary nie mają dzieci - to fakt, z którym trudno dyskutować. Są bezdzietni, bo świadomie podjęli taką decyzję - w tym momencie mogą pojawić się wątpliwości i niedyskretne pytania. Przekonują się o tym chyba wszyscy w podobnej sytuacji. Wciąż muszą się tłumaczyć i udowadniać, że wcale nie postradali zmysłów.

Zobacz również: „Drodzy bezdzietni... Nie oceniajcie mnie, ani żadnego rodzica. NIGDY” – ten post bije rekordy popularności

Dobrze wie o tym profesor Amy Blackstone. Socjolożka z amerykańskiego Uniwersytetu Maine i jej partner wiele lat temu stwierdzili, że rodzicielstwo raczej nie będzie spełnieniem ich marzeń. Para zrezygnowała z potomstwa i na tym temat powinien się zakończyć. Nie wszyscy wokół jednak to zaakceptowali.

To właśnie do nich naukowczyni kieruje swoją książkę „Bezdzietność z wyboru”, w której rozprawia się z największymi mitami na ten temat.

Czemu niektórzy ludzie wolą być bezdzietni?

Za nieposiadaniem dzieci przemawiają racjonalne powody

Dla każdego inne, ale socjolożka wymienia m.in. oszczędności finansowe, wpływ na środowisko, poczucie autonomii, podejmowanie spontanicznych decyzji, wolność, zdolność do podróżowania i tak dalej. Wbrew pozorom, nie chodzi wcale o nienawiść do najmłodszych.

Bezdzietni mogą stworzyć bardzo udany związek

Taka relacja nie jest lepsza ani gorsza od dzieciatego małżeństwa. Amy Blackstone przekonuje jednak, że w jej przypadku bardzo dobrze się sprawdza. Może skupić się wyłącznie na partnerze i pogłębiać związek. To nie byłoby takie łatwe, gdyby miała pod opieką jeszcze gromadkę pociech.

Brak dzieci nie wynika wcale z samolubności

Jej zdaniem ten częsty argument można odwrócić i zadać pytanie - a może to posiadanie dzieci jest samolubne? Wielu rodziców decyduje się na potomstwo, by ratować związek, zaspokoić swoją wewnętrzną potrzebę lub zapewnić sobie spokojną starość. Każdy powinien mieć prawo wyboru i nie musieć się z tego tłumaczyć.

Zobacz również: Jestem w ciąży. Właśnie rozstałam się z partnerem

Osoby, które nie są rodzicami, także lubią dzieci

Dla niektórych może to być spore zaskoczenie, ale przez bezdzietnych wcale nie przemawia nienawiść do dzieci. Po prostu nie czują instynktu rodzicielskiego, ale mogą się świetnie sprawdzić jako ciocie, wujkowie, opiekunowie. To nie jest tak, że tylko będąc matką lub ojcem rozumiemy dziecięce potrzeby.

Na starość wcale nie żałują swojej decyzji

Autorka książki twierdzi, że spotkała wiele bezdzietnych par w sile wieku i jeszcze żadna z nich nie miała tego typu wątpliwości. Kiedy podejmiemy świadomą decyzję, za którą przemawiają racjonalne przesłanki - bardzo wątpliwe, że kiedyś uznamy to za swój błąd. Szukała, ale nie znalazła takich ludzi.

Bez dzieci także można czuć się spełnionym człowiekiem

Niby oczywiste, ale większości z nas nadal trudno w to uwierzyć. Wydaje nam się, że bez potomstwa życie nigdy nie jest kompletne, bo patrzymy na świat z własnej perspektywy. Skoro my chcemy dzieci, to inni też powinni. A skoro ich nie mają - na pewno czują wewnętrzną pustkę. Zdaniem naukowczyni to bzdura.

Potomstwo nie gwarantuje szczęśliwej starości

„Kto ci poda na starość szklankę wody?” - to jedno z najczęstszych i najbardziej absurdalnych pytań, na które muszą odpowiadać bezdzietni. A ty jesteś pewna, że potomstwo się tobą zaopiekuje? Dla Amy nie jest to oczywiste. Równie dobrze sytuacja może się odwrócić albo więź nie okaże się aż tak silna.

Bezdzietna para to także rodzina

Socjolożka nie ma co do tego wątpliwości. Dowodem na to ma być fakt, że taki związek także prowadzi gospodarstwo domowe i łączy ich równie silna więź emocjonalna.

Przekonała Cię?

Zobacz również: LIST: „Partner nie chce się zajmować naszym dzieckiem. Nie mam czasu iść nawet do toalety”

5-sekundowy psychotest. Jaka trauma z dzieciństwa ma wpływ na Twoje obecne życie?
5-sekundowy psychotest. Jaka trauma z dzieciństwa ma wpływ na Twoje obecne życie? - zdjęcie 1
Komentarze (24)
Ocena: 4.92 / 5
gość (Ocena: 5) 12.11.2022 14:23
On ma coś z głową chyba ,że tak głupio gada!! Bo sam dzieci niema a najwięcej głupot na temat mówi!!Niech uszanuje każda kobietę i osoby które dzieci nie mają....
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 12.11.2022 00:51
Nie mam dzieci, bo mnie na nie nie stać, bo nie potrafię w pełni zadbać o sama siebie, a co dopiero jeszcze o innego człowieka, jestem dość wygodna, ale też i nieporadna, bo w życiu mi nie wyszło tak jak bym tego chciala ... :(((( Nie bede skazywac potomstwa na biede w jakiej sama zyje
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 11.11.2022 07:23
„Kto ci poda na starość szklankę wody?” - dron z chwytakiem :D A jak ktoś myśli, że jego dziecko zamiast zwiedzać świat czy robić swoje rzeczy, będzie starej babie zmieniac pamersa, to niech się zastanowi dlaczego chce tak swojemu dziecku niszczyć życie SWOIM EGOIZMEM.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 08.11.2022 03:14
Dlaczego niby musimy mieć POWÓD nieposiadania dzieci? Ja nie widzę powodu, żebym miała je posiadać. Więc ich nie mam. Proste. Lubię dzieci, szanuję rodzicielstwo, ale po prostu to nie moja bajka i tyle.
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 07.11.2022 19:46
Jestem kobietą i kompletnie mnie nie obchodzi czy ktoś ma dzieci czy nie i z jakiego powodu. Mam dość własnych problemów żeby jeszcze zajmować się sprawami innych.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 07.11.2022 17:42
Mam 38 lat i jestem w 9 miesiącu ciąży. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, mój mąż, którego kocham nad życie zawsze mówił, że gdyby nam się trafiło, to on by się cieszył. Ja się przez dobrych kilka lat cieszyłam, że jednak się nie trafia, żyło mi się super. Oboje mamy wiele hobby, oboje pracujemy zawodowo. No i bach, trafiło się. Nie wiem, jakim cudem po tylu latach, kiedy właściwie już odetchnęłam z ulgą. Uczciwość nakazywała podjąć wspólną decyzję. Mąż, jak przewidywałam,ucueszyl się i zabrał do wicia gniazda. Sam urządził pokój, moi rodzice i jego nam wszystko kupili. A ja nie umiem się pozbierać. Nienawidzę każdego dnia ciąży. Boję się tego, co będzie. Obawiam się, że nie kocham naszego dziecka, choć będę o nie dbać. Nie mam żadnego instynktu macierzyńskiego. Mój mąż o tym wszystkim wie. Nie ukrywałam przed nim tego. Pogodził się z tym, choć pewnie ma nadzieję, że mi się odmieni. Też bym tego chciała. Byłoby mi na pewno łatwiej znieść i ciążę, i to wszystko, co mnie i jego jeszcze czeka. Czy jestem egoistką? Nigdy się za taką nie uważałam. Kocham moich bliskich, mam dwa psy ze schroniska, moi przyjaciele i współpracownicy zawsze mogli na mnie polegać. Po prostu Nigdy nie chciałam być matką. I tyle.
zobacz odpowiedzi (10)
gość (Ocena: 5) 07.11.2022 14:58
Jedynym powodem, dla którego kobieta nie chce mieć dzieci jest ten, że ich nie chce. Żadne za małe mieszkanie, za mała wypłata, chłop nie taki... Są takie, ci się nie rozmnożą na pałacach a inne będą mieć dziecko, choć w portfelu najniższa krajowa a metraż to kawalerka lub kąt u teściów.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 07.11.2022 12:10
Dlaczego to zawsze kobiety pyta się o dzieci lub ich brak? A co mężczyźni mogą sobie do śmierci być kawalerami i nikt z tego nie robi afery a jak kobieta nie ma faceta to już uważana za starą panne lub nienormalną.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 07.11.2022 09:50
Te wszystkie "niedyskretne", a tak na prawdę wścibskie i złośliwe pytania wynikają z tego, że decyzja o nieposiadaniu dzieci podważa światopogląd takiej sfrustrowanej madeczki, bo jak to tak, że można żyć inaczej, bez pieluch, ząbkowania, płaczu i syfu, i być szczęśliwym, no jak oni śmią?! Mają mieć tak jak ja i już! Tylko moje wybory życiowe są jedyne słuszne!
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 07.11.2022 02:02
Po prostu nie chcę i odkąd pamiętam, to nigdy nie chciałam mieć dzieci. Z takimi starszymi fajnie jest pogadać, bo dzieciaki mają wyobraźnię i te bystre - ciekawy punkt widzenia, ale niemowlęta są męczące. Nie wytrzymałabym. I to tyle.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie