Z bratem dobrze tylko na zdjęciu... Czy da się naprawić trudne relacje z rodzeństwem?

Czy istnieje jakakolwiek szansa na naprawę relacji z rodzeństwem, do którego nie żywimy zbyt ciepłych uczuć?
Z bratem dobrze tylko na zdjęciu... Czy da się naprawić trudne relacje z rodzeństwem?
Fot. Instagram.com (https://www.instagram.com/tezza.barton/)
16.07.2022

Życie z rodzeństwem, z którym nie tylko się nie przyjaźnimy, ale z którym za nic nie potrafimy znaleźć wspólnego języka, co nieustannie prowadzi do konfliktów, nie należy do prostych. To przecież kontakt, którego często nie sposób uniknąć. Wspólnie celebrowane święta, czy inne okazje, zmuszają do spędzania z niezbyt lubianym bratem, czy siostrą wielu godzin. Spoglądamy więc na osobę siedzącą z nami przy tym samym stole, a z którą stoczyłyśmy już po raz setny w tym półroczu toksyczną kłótnię o tak naprawdę mało istotną rzecz i nie możemy oprzeć się wrażeniu, że oprócz więzów krwi, nie łączy nas zupełnie nic.

Czy istnieje jakakolwiek szansa na naprawę relacji z rodzeństwem, do którego nie żywimy zbyt ciepłych uczuć?

Zobacz także: Czym jest efekt aureoli? Na Ciebie też ma tak wielki wpływ?

Siostrzano-braterskie wojny

Niestety nie wszystkie rodzeństwa można określić jako zgodne i świetnie zgrane. Wiele osób nie tylko nie czuje się swobodnie ze swoim bratem, czy siostrą, ale wręcz jest do nich wrogo nastawione. U źródeł wielkiej ilości tego typu konfliktów, leżą zdarzenia z dzieciństwa.

Ot, jedno z dzieci było nieustannie faworyzowane ze względu na jakąś cechę charakteru, czy wyglądu, jaka szczególnie przypadała rodzicom do gustu bądź po prostu ze względu na młodszy wiek. Starsze dzieci, które wciąż musiały ustępować młodszym, czy te grzeczniejsze, jakie wciąż egzystowały w cieniu znacznie bardziej niesfornego rodzeństwa, jakie wciąż zabierało całą uwagę rodziców, po cichu przeżywały wielką frustrację. Były nieszczęśliwe. Czuły się nieustannie niedoceniane. 

Tłumione frustracje i przemilczane pretensje wracają jednak po latach jak bumerang. Wiele osób już w okresie dorastania przestaje kryć się z rodzinnymi animozjami. Nie pokrzepia ich to niestety w żaden sposób, ale jeszcze bardziej przytłacza. Poczucie, że rodzeństwo nie jest ich sprzymierzeńcem, a wręcz wrogiem to ogromny emocjonalny ciężar.

Naprawienie takich relacji jest rzeczą bardzo skomplikowaną, która wymaga wiele zaangażowania z obu stron. Jeśli jednak to tylko my chcemy wyciągnąć rękę na zgodę, a brat, czy siostra przyjmuje pozę "nareszcie... przecież należą mi się przeprosiny...", to niestety naprawa relacji się nie powiedzie.

Zacznijmy więc od rozmów – najszczerszych jak się da, ale też pełnych oczyszczająco pozytywnych uczuć. Mamy w końcu zacząć nowy rozdział jako rodzeństwo, które się akceptuje i szanuje. Opowiedzmy bez ogródek o swoich uczuciach i o tym, jak ów konflikt na nas wpływa. Koniecznie wysłuchajmy ze spokojem racji drugiej strony. Dajmy sobie czas do przemyśleń i znów się skonfrontujmy.

Choć uzdrowienie kontaktu może zająć długi czas, naprawdę warto próbować. Brat, czy siostra nie jest po prostu osobą, o której łatwo zapomnieć i całkowicie wyrzucić ze swojego życia i wspomnień. 

Zobacz także: Stresujące przemijanie. Jak przestać się go bać?

Polecane wideo

Psychologia wystroju wnętrz: Jak wpływa na nas kolor ścian?
Psychologia wystroju wnętrz: Jak wpływa na nas kolor ścian? - zdjęcie 1
Komentarze (10)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 21.07.2022 12:57
Największą trudnością jest ta skłonność stron do dążenia do konfliktu. Szczera rozmowa byłaby z pewnością pomocna, ale nie zawsze jest możliwa do przeprowadzenia bez wsparcia z zewnątrz. Dlaczego? Dlatego, że jedna ze stron będzie próbować prowokować, a wtedy bez mediatora bardzo łatwo o totalnie niemerytoryczną kłótnię. Właśnie dlatego uważam, że jak sytuacja jest naprawdę zła, ale chcemy spróbować, to warto spróbować terapii rodzinnej. Po pierwsze dlatego, że jest bezpiecznie - terapeuta będzie czuwać nad spotkaniem i starać się, aby rozmowa nie zamieniła się w otwarty konflikt. Po drugie, takie spotkanie pozwala nam nie tylko lepiej poznać uczucia drugiej osoby, ale także własne. W Psychologgii na Chmielnej w Warszawie terapeutka Dagna Ślepowrońska prowadziła kiedyś ustawienia systemowe. To znana i doświadczona specjalistka prowadząca terapię rodzinne.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 17.07.2022 01:22
A co powiecie na sytuację jak ma się starszą siostrę i nie spędza czasu z młodszą i czuje się jak jedynaczka? Młodsza siostra nie jest kochana, starsza czas spędza ze znajomymi. I tak od zawsze. Już 26 lat tak jest. Dzieci w rodzinie jest dwoje. Dzieci z tych samych rodziców.
zobacz odpowiedzi (1)
Asia (Ocena: 5) 16.07.2022 21:29
Najlepsza relacja brata z siostrą, szczególnie uda się wtedy, gdy byli oni wychowywani partnersko, a nie na zasadzie, że córeczka to mała księżniczka której trzeba ustępować, oczko w głowie tatusia, a starszy brat to jakiś potencjalny rycerz który ma ją ciągle bronić i ustępować. Nie, w takim przypadku spowoduje to tylko niechęć i to w pełni zrozumiałą. Młodsze z rodzeństwa musi mieć świadomość, że nie jest pępkiem świata, a starsze nie może być traktowane jako kozioł ofiarny i odpowiadać za błędy swoje i jeszcze brać na siebie błędy młodszego. Wprost przeciwnie, należy zaznaczać, że starsze z rodzeństwa jest jednak starsze, mądrzejsze i stawiać za wzór małemu lub małej. A wtedy między rodzeństwem może być fajna przyjaźń.
zobacz odpowiedzi (2)
Ala (Ocena: 5) 16.07.2022 20:29
Można ale po co? To zawsze będzie tylko kontynuacja reakcji na starych zasadach. Dodatkowo w praktycznie każdym przypadku za złe relacje między rodzeństwem odpowiadają rodzice.
zobacz odpowiedzi (2)
gość (Ocena: 5) 16.07.2022 13:15
Nie! Jak druga strona nas nie szanuje, to absolutnie nie kontaktowac sie z nia. Podstawa jest szacunek do drugiej osoby! Niewazne kto to jest, jak nas nie szanuje, to zrywamy kontakt.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie