Chodzący ideał. Dlaczego zawsze czujemy się w obowiązku być doskonałe?

Pragnienie bycia idealną jest niezdrowe i potrafi unieszczęśliwić. Pora na pozytywną rewolucję.
Chodzący ideał. Dlaczego zawsze czujemy się w obowiązku być doskonałe?
Fot. Unsplash
09.08.2022

Mnóstwo kobiet, które na pozór wydają się spełnione i szczęśliwe, każdego dnia boryka się z wielkim problemem - nie potrafią zaakceptować tego, że... nie są idealne. Zapominają o tym, że absolutnie nikt nie jest ideałem i zamiast cieszyć się życiem, nieustannie wpadają w sidła frustracji. Dlaczego tak uparcie dążymy do ideału, który tak naprawdę jest jedynie mrzonką? Dlaczego zamiast podbudowywać się i dopingować w spełnieniu marzeń, czy osiąganiu celów, ciągle podcinamy sobie skrzydła, rozmyślając o nierealnym modelu kobiety idealnej, którego nie jesteśmy w stanie dosięgnąć?

Zobacz także: Prezent dla ducha. Nagradzaj się za... porażki

Chodzący ideał

Znów o poranku nie zdążyłyśmy z wykonaniem perfekcyjnego makijażu, a koleżankom z biura zawsze się to udaje... Kolejny raz byłyśmy zbyt zmęczone, aby po niemożliwie zabieganym dniu pójść na siłownię, kiedy najlepsza przyjaciółka zawsze znajduje na to siły... Bratowa ma trójkę dzieci, a znacznie lepiej od nas spełnia się zawodowo i wciąż rozwija. Jak to możliwe, że bezdzietna singielka jest od niej gorzej zorganizowana?

Robimy, co możemy, aby tylko nie stracić wizerunku kobiety idealnej, która doskonale radzi sobie dosłownie ze wszystkim, nie pozwala na chwile słabości i nie ma żadnych wad. Czujemy się w obowiązku być idealne i wciąż porównujemy się z innymi, jakich uważamy za uosobienia doskonałości

Zamiast wciąż się dołować, że nie osiągamy wyżyn nierealnej znakomitości, warto zacząć patrzeć na siebie znacznie przychylniejszym okiem. Nie dopuszczajmy do siebie toksycznego krytycznego głosu, który nie daje nam nic prócz pogorszenia nastroju. Nie próbujmy być nadkobietami, bo to jedynie ułuda - wyczerpująca praca na dziesięć etatów, która zamiast poczucia satysfakcji przynosi tylko morze łez i złości. Czas na stuprocentową akceptację! To dzięki niej nareszcie poczujemy błogość i pełnię szczęścia. 

Zobacz także: Bujanie w obłokach: Dlaczego warto poświęcać kwadrans dziennie na marzenie?

Polecane wideo

Psychologia wystroju wnętrz: Jak wpływa na nas kolor ścian?
Psychologia wystroju wnętrz: Jak wpływa na nas kolor ścian? - zdjęcie 1
Komentarze (2)
Ocena: 5 / 5
Arletta Bolesta (Ocena: 5) 04.03.2023 15:11
Problem można rozpatrywać w kościelnym procesie o nieważność małżeństwa dr Arletta Bolesta adwokat kościelny (zatwierdzony), mail: [email protected]
odpowiedz
Ulka (Ocena: 5) 24.08.2022 16:15
Teraz już wiem, że osoby, które starają się być ciągle idealne, szybko się wypalają i łatwo poddają się stresowi. Mnie zawsze ciągnęło do perfekcjonizmu i to był mój problem, chociaż przez wiele lat sobie tego nie uświadamiałam. Fakt, że mogę wykonywać coś nieprawidłowo lub z nienależytą precyzją, wpędzał mnie w furię. Do tego stopnia, że wszelkie zajęcia w grupie ze mną stawały się nie do wytrzymania dla osób, które mnie otaczały. W końcu koleżanka zasugerowała mi, żebym poszła do terapeuty, bo... no cóż, ona powiedziała wprost, że mam problem. xD Najpierw się oburzałam, ale przecież miała racje. Umówiłam się jeszcze w trakcie lockdownu na terapię online w Psychologgii. Mam super terapeutkę, a ponadto nie muszę jeździć raz w tygodniu do gabinetu, bo mogę połączyć się przez komputer i usiąść w swoim ulubionym fotelu z kubkiem herbaty. Muszę przyznać, że to poprawia komfort i dodaje pewności, zwłaszcza podczas pierwszego spotkania. Współpracuję ze swoją psychoterapeutką z Psychologgii już jakiś czas i zauważyłam, że po spotkaniu jestem zdecydowanie spokojniejsza, a na co dzień zdecydowanie łatwiej panuję nad złością i stresem.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie