Zjada mnie trema... Jak zrobić z tremy swojego największego sprzymierzeńca?

Jak przekuć paraliżujący strach przed wystąpieniami publicznymi w coś dobrego i mobilizującego?
Zjada mnie trema... Jak zrobić z tremy swojego największego sprzymierzeńca?
Fot. Unsplash
30.06.2022

Wystąpienia publiczne, w trakcie których jesteśmy zmuszone do używania mikrofonu, czy po prostu zabieranie głosu w większych grupach, dla wielu osób stanowi nie lada problem. Nie każda z nas rodzi się przecież doskonałą mówczynią, dla której popisy oratorskie są niczym innym, jak tylko świetną rozrywką.

Ogromnej grupie ludzi koszmar tremy zaczął dokuczać już w szkolnych latach, kiedy jedną z najmniej przyjemnych rzeczy, czy wręcz mordęgą było ustawienie się przed tablicą i wyrecytowanie z pamięci wiersza. Struktura nóg przypominała wówczas galaretę... Drżący głos słabł jeszcze bardziej pod ciężarem spojrzeń całej klasy i nauczycielki o dość antypatycznym usposobieniu, która nie potrafiła zrozumieć podobnego „dziwnego zachowania”. 

Jak w końcu przekuć paraliżujący strach przed wystąpieniami publicznymi w coś dobrego i mobilizującego? Czy to w ogóle możliwe? 

Zobacz także: Emocjonalne porządki. Jak wreszcie uporać się z bałaganem w głowie?

Kumpelski układ z tremą

Jeśli wdrożymy w życie kilka sprytnych trików i zaczniemy myśleć o tremie w zupełnie inny sposób aniżeli dotychczas, na pewno uda nam się pokonać lęk przez wystąpieniami publicznymi.

Pierwszym krokiem do sukcesu jest zaakceptowanie, że trema istnieje i że jest czymś bardzo naturalnym. Warto uzmysłowić sobie, że nie tylko my się z nią zmagamy. Często pojawia się także i u osób, które z racji swojego zawodu bardzo często muszą kontaktować się z mediami i na przykład udzielać wywiadów. Doświadczają jej czasem nawet prezenterzy, czy aktorzy.

Kolejna bardzo ważna rzecz, jaka pomoże nam w okiełznaniu tremy to powiedzenie sobie samym przed wystąpieniem kilku komplementów - mamy ciekawą innowacyjną wizję, świetne pełne świeżości pomysły i naprawdę warto nas wysłuchać! Dzięki temu poczujemy się lepiej i nabierzemy większej pewności siebie. 

Potem zabierzmy się za ćwiczenia oddechowe. Dzięki kontrolowaniu oddechu jesteśmy w stanie zapanować nad drżącymi dłońmi i głosem. Świadomie oddychając, uspokoimy myśli, dzięki czemu staną się bardziej klarowne. Emocjonalna gmatwanina odejdzie w niepamięć. Bardzo ważną rzeczą jest tempo oddechu. Koniecznie powinien być jak najspokojniejszy i wykonywany przez przeponę.

Pamiętajmy, że dzięki tremie możemy stać się uważniejsze i wykazać się większą dbałością o szczegóły. Bądźmy jej wdzięczne - w stuprocentowym rozluźnieniu mogłybyśmy nawet o nich nie pomyśleć. 

Przed czekającym nas lada moment wystąpieniem, zwizualizujmy je sobie krok po kroku i ze wszystkimi detalami. Dzięki temu nie tylko oswoimy się z myślą, że coś takiego będzie miało miejsce, ale poczujmy się znacznie lepiej przygotowane. 

Zobacz także: Wewnętrzny GPS. Jak wzmocnić swoją intuicję?

Polecane wideo

Zmysłowa grzywka Paryżanek, która dodaje seksapilu i odejmuje lat
Zmysłowa grzywka Paryżanek, która dodaje seksapilu i odejmuje lat - zdjęcie 1
Komentarze
Ocena: 5 / 5

Polecane dla Ciebie