Hipochondria to innymi słowy nerwica hipochondryczna. Nigdy nie należy jej bagatelizować, czy naigrywać się z niej, ponieważ może to nieść ze sobą bardzo poważne skutki. Pamiętajmy o tym, że osoby cierpiące na hipochondrię często zmagają się z faktycznie odczuwalnym bólem fizycznym. Choć nie jest o spowodowany przez schorzenia somatyczne, może uprzykrzać życie i powodować niezdolność prawidłowego funkcjonowania.
Czy istnieją sposoby na uwolnienie się od tej przykrej i kłopotliwej dolegliwości?
Zobacz także: „Ogarnia mnie paraliż i trzęsą mi się ręce na samą myśl o rozmowie”. Jak walczyć z nieśmiałością?
Hipochondrycy wciąż żyją w wielkim lęku. Boją się konsekwencji chorób, na które ich zdaniem chorują pomimo zapewnień lekarzy, że tak naprawdę nic im nie jest. Jeszcze bardziej obawiają się schorzeń, na jakie w każdej chwili mogą zapaść. Ich lista jest przecież bardzo długa, a oni mają przecież tak słabe zdrowie...
Ich myśli stopniowo zaczyna zawłaszczać tematyka chorób. Raz po raz stawiają sobie coraz to nowsze, niczym nie podparte diagnozy. Przestają wierzyć lekarzom. Nie ustają w robieniu rozmaitych badań, jakie miałyby potwierdzić ich osobiste medyczne werdykty.
Coraz rzadziej wychodzą z domu, czy wyjeżdżają, bo podobno nie pozwala im już na to zdrowie. Zawalają obowiązki zawodowe na skutek coraz to uciążliwszych dolegliwości. Czasem nawet tracą kontakt z rzeczywistością. Czy jest metoda na to, aby przerwać hipochondryczne błędne koło?
Skuteczna walka z hipochondrią jest możliwa tylko wówczas, gdy zdamy sobie sprawę z tego, że mamy problem i zaczniemy doszukiwać się, co za nim stoi.
Nerwica hipochondryczna często dotyka ludzi czujących się niedowartościowanymi, bojących się życia, odrzucenia i wyzwań. Wyimaginowane choroby są dla nich doskonałym pretekstem do tego, aby trzymać się na uboczu. Są one ucieczką od rzeczywistości. To zaś, że otoczenie martwi się o ich zdrowie sprawia, że hipochondrycy czują się znacznie lepiej w sferze emocjonalnej.
Jako że hipochondria to dolegliwość nerwicowa, jej leczenie zawsze zaczyna się też od nauki radzenia sobie ze stresem. Nauka prawidłowego oddychania, czy panowania nad atakami paniki, jakie często są z nią związane, pomagają naprowadzić hipochondryka na właściwy życiowy tor. Człowiek zrelaksowany to w końcu człowiek znacznie szczęśliwszy i mniej zalękniony. Co więcej, zmniejsza mu się też apetyt na przeznaczanie każdej wolnej chwili na wizyty u lekarzy.
Zobacz także: Asany pierwszej pomocy. Pozycja na rozładowanie stresu