Kopiowanie w przyjaźni to dość częsta sytuacja. Co jednak zrobić, gdy sprawa zupełnie wymyka się spod kontroli, a najlepsza przyjaciółka nieoczekiwanie zaczyna przypominać naszego sobowtóra?
Zobacz później: Zły człowiek - jak rozpoznać, czy ktoś ma negatywne intencje?
Jeśli zaczniemy sobie przypominać nasze zachowania z dzieciństwa, to na pewno okaże się, że nie raz i nie dwa zdarzało się nam naśladować innych. Inni z dużą swobodą naśladowali zaś nas. Jest to dla dzieci naturalne. Każdy chce czuć się przynależnym do grupy i nie zająć w niej przypadkiem kłopotliwej pozycji odmieńca. Różnorodność i chęć wyróżnienia się, są raczej łączone z wiekiem nastoletnim.
Tak więc, kopiści i kopistki żyli razem w fantastycznej symbiozie. Cała szkolna klasa nabywała taki sam lub niemalże identyczny pamiętnik z kłódką, każdy dostawał na gwiazdkę tamagotchi i z wielkim napięciem śledził losy postaci z Doliny Muminków. Nikt nie widział w tym najmniejszego problemu. Kopiowanie naszych charakterystycznych zachowań, gestów, wyglądu, czy pasji zaczęło być uważane za irytujące, a nawet niepokojące dopiero nieco później.
Jedni kopiowanie uważają nawet i za przyjemny komplement, inni je ignorują. Jeszcze inni nie potrafią sobie z nim poradzić, a dziwaczne zachowanie i nagminne naśladownictwo nie daje im spokoju.
Trudno nie odmówić tym ostatnim racji, zwłaszcza jeśli kopiowanie przybiera na sile. Zdarza się, że osoba z którą się przyjaźnimy, popada nawet i w zupełną kopistyczną paranoję. W sytuacji, gdy ktoś zaczyna kupować identyczne ubrania, tak samo czesać się i malować, czytać te same książki, opowiadać te same dowcipy, uwielbiać te same potrawy, uprawiać ten sam sport, a nawet obdarzać uczuciem nasz dotychczasowy obiekt westchnień, coś jest zdecydowanie nie tak.
Przede wszystkim warto uświadomić sobie, dlaczego jesteśmy kopiowane. Ludzie, którzy decydują się na naśladownictwo innych, często mają duże problemy z samooceną. Przyjaciółka kopistka upatruje w nas osobę wartościową, atrakcyjną i lubianą, którą też chciałyby się czuć. Czuje, że jeśli zacznie się do nas upodabniać, może nareszcie osiągnie swój cel.
Najlepszy rozwiązaniem jest szczera rozmowa z przyjaciółką. Nie wpadajmy w złość, ale na spokojnie wytłumaczmy jej, co nam przeszkadza. Nie zapominajmy o dobrym słowie. Dodajmy jej skrzydeł i pewności siebie komplementami. Doradźmy, że lepiej poczuje się tylko wtedy, gdy zacznie być sobą. Tylko indywidualność doda jej wymarzonej pewności siebie.
Zobacz później: Czy lajki na Instagramie mają dzisiaj znaczenie? | Papilot