Świat, w którym żyjemy nieustannie pędzi na łeb na szyję. Szalona prędkość życia i związany z nią stres, z którym wciąż musimy się borykać, nie dają nam zbyt dużego komfortu psychicznego. A gdyby tak zacząć wprowadzać do swojej codzienności szalenie relaksujące rytuały?
Oto kilka takich, które sprawią, że każdy nasz dzień będzie fantastyczny.
Swój dzień postarajmy się zaczynać od rytuału herbaty. Dlaczego nie kawa, czy inny napój? Herbata posiada całą gamę niemalże czarodziejskich właściwości. Otóż herbatą zależnie od poziomu energii możemy możemy na przykład dodawać sobie wigoru lub niwelować stres. Wystarczy zacząć zgłębiać wiedzę dotyczącą metod jej parzenia i rodzajów. Zostańmy więc herbacianymi ekspertkami. Zainspirujmy się prastarą japońską sztuką parzenia herbaty. Zacznijmy korzystać z pięknego zestawu do jej parzenia. Wielkiej urody imbryk, czy ceramiczne czarki lub kubeczki dodadzą rytuałowi jeszcze więcej magii. Zanim zaczniemy wdrażać się w naglące codzienne obowiązki, zasiądźmy w błogiej ciszy i ponapawajmy się jej smakiem.
Każdego dnia oderwijmy się na chwilę od naszych zajęć i zacznijmy wsłuchiwać w naturę. Choć nie wszystkie z nas mają na wyciągnięcie ręki lasy, łąki, czy morze, pamiętajmy, że w każdym miejscu możemy znaleźć jej elementy. Znajdźmy najbliższy, nawet najmniejszy park, palmiarnię, ogród, czy skwer, gdzie nie będzie do nas dobiegał miejski gwar i gdzie będziemy otoczone roślinnością. Zamknijmy oczy. Wyciszmy się. Słuchajmy - choć może to zabrzmieć banalnie, chwila spędzona na wsłuchiwaniu się w ptasie trele, czy w dźwięk wiatru kojąco poruszającego konarami drzew, może czynić prawdziwe cuda. Dosłownie kwadrans poświęcony na całkowite oderwanie się od rzeczywistości i zespolenie ze światem natury, pomoże nam wprawić się w stan relaksu.
Zobacz też: Na jaki kolor pomalować stare meble? | Papilot
Nawet jeśli nie mamy zbyt optymistycznej natury i zwykłyśmy widzieć świat bez filtru dodanego do przysłowiowych różowych okularów, postarajmy się wprowadzić w życie codzienny rytuał uśmiechu. Niech będzie to chwila, w której wypiszemy, czy też po prostu przypomnimy sobie rzeczy, które dają nam szczęście. Mogą być to urocze niuanse, sympatyczne drobnostki. Cokolwiek, na czego myśl, na naszych twarzach pojawi się szeroki uśmiech. Psychoterapeuci są zdania, że jeśli rytuał uśmiechu wejdzie nam w krew, to znacznie łatwiej będziemy sobie mogły poradzić z trudnymi życiowymi sytuacjami. Cieszmy się z małych pięknych rzeczy jak dzieci. Wtedy nawet gorsze dni nie będą już tak dojmujące. Uśmiechajmy się do samych siebie.