Joanna Pachla jest z wykształcenia filolożką i dziennikarką, ale to jej blog „o związkach, rodzinie i fajnym życiu” przyniósł jej największą popularność.
Jakiś czas temu zapytała swoje czytelniczki na Instagramie: Czego zabrania ci Twój facet? Ogromny odzew przeszedł jej najśmielsze oczekiwania.
Zobacz również: Czy partner Cię wykorzystuje? Sygnały, które powinny wzbudzić Twoją czujność
Zakaz chodzenia do mężczyzny-ginekologa, przyjmowania antydepresantów, spotykania się z przyjaciółmi, ścinania włosów. Zakaz robienia prawa jazdy, pójścia na studia, masturbacji, depilacji, płaczu i marzeń. Brzmi absurdalnie? A jednak. Tak wygląda rzeczywistość wielu polskich kobiet
- wymienia Joanna Pachla.
Czasami trudno jest uwierzyć w to, na co godzą się kobiety tkwiące w toksycznych związkach z kontrolującymi i manipulującymi nimi partnerami. Przyczyny mogą być różne: niskie poczucie wartości, trudna sytuacja życiowa albo finansowa, bezradność, emocjonalne uzależnienie.
Dlatego tak ważna jest rozmowa o tym i szukanie pomocy u specjalistów. Nie każda kobieta jest świadoma, że lista takich „zakazów” w związku graniczy z emocjonalną przemocą i bierną agresją.
Kiedy na swoim profilu na Instagramie zapytałam, czego zabraniają im ich partnerzy, nie miałam pojęcia, że odpalę lont. Że zakazy w związku to nie tylko „błahostki” jak zakaz chodzenia bez stanika, ale prawdziwe dramaty, podszyte przemocą słowną, fizyczną i ekonomiczną
- podkreśla na swoim blogu.
Dziennikarka opublikowała w swoim artykule wybrane historie kobiet, które naprawdę ją przeraziły. Jak sama przyznała, na widok licznych wiadomości dosłownie pękło jej serce.
- lista cały czas się wydłuża.
Jedyną nadzieją było to, że większość czytelniczek podkreślała, że są to już byli partnerzy, więc mimo wszystko udało im się zakończyć szkodliwą relację.
Nie Twój, więc czyj? – zastanawia się Joanna. Choć obserwatorki już rozstały się ze sprawującym kontrolę toksykiem, nie oznacza to, że on nagle zniknął z powierzchni ziemi. Nadal przecież stanowi zagrożenie dla innych kobiet. Jeszcze bardziej posłusznych i tolerancyjnych.
fot. Instagram (instagram.com/joannapachla)
Co można zrobić w takiej sytuacji? Przede wszystkim REAGOWAĆ, aby sprawcy nie pozostawali bezkarni. Choć ofiara czuje, że dzieje się coś złego, to przemoc jest zwykle nieuświadomiona.
Pamiętajcie proszę: zakazy w związku nigdy, ale to nigdy nie powinny mieć miejsca. To nie miłość, to przemoc. To próba sprawowania kontroli i zgoda na to, by działa Wam się krzywda. Nikt nie zasługuje na takie traktowanie. Ani Ty, ani one, ani ja. Żadna, ale to ŻADNA z nas
- podsumowała blogerka.
fot. Instagram (instagram.com/joannapachla)
Wyświetl ten post na Instagramie.
Zobacz również: „Mój związek jest toksyczny, ale nie potrafię odejść...”