Zmiany na świecie w inny sposób dotknęły każdego z nas, choć z pewnością miały ogromny wpływ na nasze dotychczasowe życie. Zaczęło obracać się ono głównie wokół domu, pracy i życia rodzinnego.
Zrezygnowaliśmy z wielu przyjemności, rozrywek, imprez, podróży, a także bliskiego kontaktu z ludźmi. Dla kogoś, kto dotychczas był duszą towarzystwa, to musiał być wielki cios.
Zobacz również: Ważny szczegół, który wpływa na samopoczucie w czasie pandemii. Dotyczy Twojego wyglądu
Mówi się, że to zamknięci w sobie introwertycy poczuli się w tej sytuacji jak przysłowiowa ryba w wodzie. W końcu zajmowanie sobie wolnego czasu domowymi aktywnościami leży w ich naturze.
Nie przepadają też za tłumem i hałaśliwymi wydarzeniami. Niektórzy wręcz obawiają się wyczekiwanego „powrotu do normalności”...
Do tej pory były to jednak wyłącznie spekulacje. Jak naprawdę przedstawiają się wyniki badań?
Najnowsze wyniki badań potwierdziły, że istnieje korelacja pomiędzy określonym typem osobowości człowieka, a jego reakcją na zupełnie nowe warunki związane z pandemią koronawirusa. Dlaczego?
To właśnie na podstawie konkretnego typu osobowości można założyć, jak dana osoba poradzi sobie w kryzysowych warunkach i trudnych sytuacjach, a lockdown zdecydowanie do takich się zalicza.
Nasza unikalna osobowość determinuje bowiem podejście do codzienności i określone reakcje, a także psychiczne nastawienie. Andreas Kluth, felietonista Bloomberga, jak podaje forsal.pl, wymienia pięć kategorii wyróżnionych przez badaczy.
Oczywiście, ważnymi czynnikami był również wiek, gdyż młodsi respondenci znacznie częściej cierpieli na lęki czy depresje, a także zatrudnienie czy przejście covida. Prawda jest jednak złożona i bardzo interesująca.
Ekstrawertyk czy introwertyk?
Czy interakcje społeczne są dla Ciebie wyczerpujące? Na tej podstawie można przewidzieć, jak nasz nastrój zmieni się w momencie kwarantanny. Ekstrawertycy zgłaszali pogorszenie samopoczucia, podczas gdy introwertycy czuli się znacznie lepiej.
W kontekście całego zjawiska pandemii to jednak ekstrawertycy radzili sobie lepiej, dzięki optymistycznemu nastawieniu. Introwersja była blisko powiązana z samotnością, depresją i wzmożonymi lękami. Mógł mieć też na to wpływ fakt, że obcując z domownikami przez cały dzień, nie mieli okazji, aby naładować swoje baterie w odosobnieniu.
Poziom otwartości
Kolejna kategoria zależy od tego, jak kreatywni, ciekawi świata i żądni przygód jesteśmy. Otwartość była powiązana ze wzrostem lęku, ale już nie depresji, jak w przypadku introwersji. Takie osoby dzięki swojej błyskotliwości i wenie twórczej mogli w czasie kwarantanny stworzyć coś innowacyjnego.
Rozbudowana wyobraźnia może jednak mieć wpływ na kreowanie w myślach czarnych scenariuszy, które wcale nie muszą mieć miejsca, stąd zwiększony poziom lęku.
Neurotyczność
Określa stopień, w jakim stajemy się nerwowi, rozchwiani i mamy skłonność do zamartwiania się. Ci, którzy przejawiali takie cechy już przed pandemią, znacznie łatwiej wpadali w panikę podczas lockdownu, co raczej jest zrozumiałe. Ta grupa również zgłaszała wzmożony poziom lęku i depresji.
Ugodowość
Mogłoby się wydawać, że osobom empatycznym, pomocnym, optymistycznym i miłym dla innych znacznie łatwiej psychicznie poradzić sobie z pandemią. Zdecydowanie jakość, a nie ilość relacji z ludźmi pozytywnie wpływała na ich nastrój w niepewnych czasach.
Ugodowość wzmacniała też efekty innego czynnika osobowości, mianowicie ekstrawersji. Trudno być w końcu egoistyczną duszą towarzystwa, prawda?
Sumienność
Na koniec zwycięski zestaw cech, czyli zorganizowanie, dyscyplina i koncentracja. Wysoka sumienność zdecydowanie niwelowała obecność lęków w czasie pandemii koronawirusa.
Takim osobom łatwiej przystosować się do nowych zasad, lepiej radzą sobie z rutyną i strukturą dnia narzuconą przez nauczanie zdalnie czy tryb home office. Samodyscyplina pomagała im realizować swoje zainteresowania po pracy i nie rezygnować z treningów.
Z którym zestawem cech identyfikujesz się najbardziej?
Zobacz również: 7 cennych lekcji, które możesz wynieść z pandemii