Poniedziałek najgorszym dniem tygodnia? Nic bardziej mylnego. Zbadano, kiedy mamy wyjątkowo zły nastrój

Gdyby spytać o najmniej lubiany dzień tygodnia większość osób zapewne podałaby taką samą odpowiedź, czyli poniedziałek. I trudno się dziwić. Pierwszy dzień po weekendzie to konieczność wczesnej pobudki i powrotu do codziennych obowiązków, a w dodatku piątku nawet nie widać na horyzoncie. 

Zobacz również: Zaczyna się już w piątek, najgorzej jest w niedzielę. Czy Ty też cierpisz na syndrom WAS?

Nasza niechęć do poniedziałków jest tak silna, że znalazła odzwierciedlenie nawet w popkulturze. Wystarczy wymienić tytuły takich piosenek jak “I Don’t Like Mondays” czy “Blue Monday. Ten ostatni, który wypada pod koniec stycznia, uchodzi zresztą za najbardziej depresyjny dzień w cały roku.  

Ale okazuje się, że to wcale nie poniedziałek przynosi nam najgorsze samopoczucie. Zdaniem naukowców zupełnie inny dzień tygodnia ciągnie się w nieskończoność i wywiera na nas najbardziej negatywny wpływ. Kiedy czujemy się najgorzej? 

Fot. Unsplash

Najgorszy dzień tygodnia to nie poniedziałek. Zaskakujące wyniki badań

Według naukowców najgorszym dniem w całym tygodniu jest wtorek. Świadczy o tym chociażby badanie przeprowadzone w roku 2009. Zostało ono zlecone przez producenta suplementu zdrowotnego o nazwie Bimuno. W ankiecie wzięło udział 3 tys. osób. Okazało się, że większość z nich czuje się najbardziej zestresowana w pracy we wtorek przed południem, a konkretnie – ok. godziny 11:45. To właśnie wtedy czujemy się najbardziej obciążeni obowiązkami. Co więcej, we wtorki najczęściej odpuszczamy sobie obiady w pracy, bo po prostu nie mamy na nie czasu. 

O efekcie, jaki wywiera na nas wtorek pisze również Bahar Gholipour, dziennikarka związana z “New York Magazine”. Parę lat temu na łamach tego pisma opublikowała artykuł zatytułowany “Dlaczego czas wydaje się zwalniać we wtorki?”. Zdaniem Gholipour tego dnia tygodnia mamy wrażenie, że miniony weekend wydarzył się całe wieki temu, a do następnego jest jeszcze mnóstwo czasu. W związku z tym czujemy, jakby w porównaniu z innymi dniami tygodnia czas we wtorki biegł o wiele wolniej. Ma to związek także z naszym postrzeganiem czasu, które może zmieniać się w zależności od odczuwanych emocji. 

Badania nad postrzeganiem czasu wykazały, że mózg jest w stanie rozciągać i kurczyć czas w zależności od przyjmowanych leków, emocji, których doświadczamy, a nawet ilości uwagi, jaką poświęcamy danej chwili 

- wyjaśniała Bahar Gholipour.  

Dziennikarka podaje też dwie hipotezy mające wyjaśniać, dlaczego wtorki wydają się po prostu dłuższe niż pozostałe dni tygodnia. Jedna z nich to teoria luki czasowej. Zdaniem autorki w poniedziałek przechodzimy z trybu weekendowego w tryb tygodniowy, w związku z czym w naszej głowie wciąż żywe są wspomnienia z soboty i niedzieli. We wtorek zmiana trybu jest już faktem, a wspomnienia z weekendu są zastąpione przez te z poniedziałku.  

Jest też teoria przeciążenia pamięci. Zakłada ona, że w ciągu tygodnia mamy do przetworzenia więcej informacji niż podczas weekendu. W soboty i w niedziele stawiamy przede wszystkim na relaks, natomiast od poniedziałku nasze działania stają się o wiele bardziej złożone. Jednak podczas gdy pierwszego dnia tygodnia dopiero stajemy u progu nowych wyzwań, we wtorek dopadają nas one z całą mocą. 

Co sądzicie na temat tych teorii? Zgadzacie się z twierdzeniem, że to właśnie wtorek jest najgorszym dniem w całym tygodniu? 

Zobacz również: Oto ranking najszczęśliwszych krajów na świecie. Jak wypadła w nim Polska?