Święta kojarzą się nam przede wszystkim z ciepłą, rodzinną atmosferą. W końcu rzadko mamy okazję do tego, aby pobyć ze sobą w pełnym "komplecie". Czekamy na Wigilię przez cały rok, jednak gdy siadamy wspólnie do stołu, wystarczy jeden niestosowny komentarz od bliskiej osoby, aby momentalnie zepsuć cały nastrój, a nawet doprowadzić do łez. Kąśliwe uwagi ze strony rodziny mogą zaboleć na długie lata, choć wcale tego po sobie nie pokazujemy.
Zobacz również: Jak reagować na „życzliwe” komentarze przy wigilijnym stole? Wpis tej psycholożki robi furorę w Internecie
Z pewnością nieraz byłaś w swoim życiu świadkiem niewygodnych pytań podczas kolacji wigilijnej lub złośliwych życzeń przy opłatku. Jak radzić sobie z takimi pasywno-agresywnymi zagrywkami? Podpowiadają psychologowie oraz kobiety, które doświadczyły ich na własnej skórze.
Warto uświadomić bliskim, że ich słowa sprawiają nam dużą przykrość. Niestety, jeśli zwrócenie uwagi i powołanie się na własne emocje nie wystarczy, trzeba nauczyć się stawiać granice.
Gdy zostajemy zaskoczeni tego typu pytaniem, może zabraknąć nam właściwych słów. Jeśli jednak odpowiednio się przygotujemy, miejmy nadzieje, że uda nam się zamknąć usta wścibskiej cioci.
Jednym z często spotykanych komentarzy są te na temat czyjejś wagi. Tak się składa, że ocenę sylwetki zawsze lepiej zachować dla samego siebie, z wielu powodów.
- Życzę Ci, abyś trochę schudła.
- Ty też ciociu niczego sobie wyglądasz!
- proponuje na Facebooku zirytowana Sylwia.
A co jeżeli bliscy "martwią się", że ważymy zbyt mało (gdyż jak wiadomo, nigdy nie jesteśmy w stanie spełnić wszystkich oczekiwań innych ludzi)? Dziewczyny znalazły na to sposób:
Nie musisz się tak martwić, Tobie to nie grozi!
Całe szczęście ciocia nadrabia za mnie. :)
Nie chodzi tutaj o wszczynanie kłótni z rodziną. Czasami warto skorzystać z ciętej riposty, aby raz na zawsze zakończyć niewygodny temat, kiedy ktoś nie rozumie, że naprawdę nie mamy ochoty o tym rozmawiać. Zwłaszcza, gdy stanowi to nasz czuły punkt...
- To kiedy przyprowadzisz kawalera?- Ciociu, on już dawno nie jest kawalerem. Ma żonę i dwójkę dzieci, więc święta musimy spędzać osobno...
Gdy już o partnerze mowa, kolejnym niewygodnym tematem jest ten związany z zajściem w ciąże oraz macierzyństwem. Która z Was nie spotkała się z życzeniami przy opłatku, aby rodzina w przyszłym roku spotkała się w powiększonym gronie? Złośliwe komentarze z dopiskiem "bo zegar już tyka" są tylko pozornym wyrazem troski ze strony bliskich.
- Kiedy dziecko?- Staramy się bardzo często i długo.
- Kiedy znajdziesz w ciążę?- 31 lutego.
- Kiedy Ty w końcu zmądrzejesz...
- Jak zmądrzeję, ciociu, to wydaje mi się, że przestanę do Was przychodzić.
- podsumowuje Sylwia, która ma już dosyć milczenia w takich sytuacjach.
Te odpowiedzi mogą zabrzmieć nieco kontrowersyjnie, ale są to jedynie inspiracje, które pozwalają spojrzeć na sytuację z dystansem. Dlatego traktuj je wyłącznie z przymrużeniem oka. ;)
Psychologowie podpowiadają, że zawsze mamy prawo odwołać się do własnego zdania. To, co sądzą o nas dalsi czy bliscy członkowie rodziny, wcale nie musi nas definiować. Gdy następnym razem spotkasz się z krzywdzącym komentarzem, z którym się nie zgadzasz, zareaguj w sposób asertywny.
Macie jakieś własne pomysły?
Zobacz również: Najgorsze gafy, które rujnują Gwiazdkę. To one sprawiają, że Święta zmieniają się w koszmar