Jeśli Twoja mama traktowała Cię w ten sposób, możesz mieć problemy w relacjach damsko-męskich

Dzieciństwo ma ogromny wpływ na naszą przyszłość.
Jeśli Twoja mama traktowała Cię w ten sposób, możesz mieć problemy w relacjach damsko-męskich
fot. iStock (Boyloso)
22.12.2020
Zuzanna Niedzielska

Choć większości osób dzieciństwo kojarzy się z beztroską i zabawą, nie każdy z nas miał szansę dorastać w atmosferze radości i bezpieczeństwa. Może wydawać nam się, że tamte lata już dawno minęły, a teraz jesteśmy już kimś zupełnie innym, ale pewne emocje zostają w nas już na zawsze.

Zobacz również: 10 szkodliwych zdań rodziców, które rujnują nasze dorosłe życie

Relacje z rodzicami, czyli naszymi pierwszymi wzorami do naśladowania i najbliższymi osobami, mają ogromny wpływ na nasze przyszłe życie, a zwłaszcza związki partnerskie.

Jeżeli czujesz, że w miłości z jakiegoś powodu Ci nie wychodzi, może warto byłoby przyjrzeć się temu bliżej? To może być trudne, ale dzięki temu łatwiej zrozumiesz swoje emocje i może przestaniesz powielać destrukcyjne schematy.

Zastanów się, czy jako dziecko byłaś świadkiem podobnego zachowania ze strony swojej mamy...

Wpływ dzieciństwa na przyszłe związki

#1 Nieustanne przekraczanie granic

Słowa bezbronnego dziecka do niej nie docierały. Już zaczynasz rozumieć, dlaczego teraz masz problemy z siłą przebicia w towarzystwie, a partnera zalewasz nadmiernym poczuciem kontroli?

Toksyczni rodzice rzadko szanują osobiste granice swoich pociech, czasami nawet nie zdając sobie z tego sprawy. W Tobie już wtedy zaczynają kształtować się wzorce na poziomie podejmowania decyzji i samoakceptacji. Ta inteligencja emocjonalna jest niezbędna do budowania trwałych relacji w przyszłości.

Stwarza to niebezpieczeństwo wchodzenia w związki z partnerami, którzy posługują się manipulacją, albo braku umiejętności dostrzegania cudzych ograniczeń, bowiem dorastało się w przekonaniu, że nie mają one żadnego znaczenia.

#2 Wygórowane oczekiwania

Nie zawsze dorastanie w toksycznej rodzinie jest widoczne z zewnątrz gołym okiem. Możesz być dla rodziców "genialnym dzieckiem" i uczęszczać na mnóstwo zajęć dodatkowych. Możesz dostawać od swojej mamy mnóstwo prezentów, ubrań, zabawek... jednak to nie zapełni pustki w środku, która sprawia, że przez cały czas czujesz się niewystarczający

Zazdrościsz kolegom, że mają w domu więcej luzu i czasu dla siebie. Zaczynasz chodzić na paluszkach, aby nie urazić rodzica, który bezpodstawnie ukarze Cię, gdy znowu coś Ci się nie uda.

To nie musi objawiać się przemocą fizyczną. Raniąca krytyka, karanie milczeniem lub brakiem uwagi to niesprawiedliwe konsekwencje, jakie spotykają dzieci z dysfunkcyjnych rodzin.

Nic dziwnego, że teraz ciężko znaleźć Ci partnera, który spełni Twoje wygórowane oczekiwania...

#3 Skrzywiony obraz relacji z ojcem

Tak się składa, że związek Twoich rodziców jest pierwszą i właściwie jedyną relacją, którą stale obserwujesz i tym samym uczysz się, jak bliscy ludzie traktują siebie nawzajem. Jeżeli małżeństwo rodziców było toksyczne i pełne konfliktów, podobne zachowania możesz powielać w przyszłości.

W środku jesteś przekonana o tym, że nigdy nie stworzysz podobnego domu, a Twoje dzieci będą dorastały w zupełnie innym środowisku. Niestety te wzorce działają na nas na poziomie podświadomym, co może wydawać Ci się zupełnie nielogiczne.

W dzieciństwie to właśnie tam trafiły trudne emocje, aby ocalić Cię przed totalną rozsypką. Dzisiaj jesteś już dorosłą kobietą i możesz spojrzeć na nie z dystansu, a tamtej małej dziewczynce wysłać mnóstwo ciepła i czułości.

Zobacz również: Jak wychować córkę na mądrą i pewną siebie kobietę? 9 rzeczy, o których musisz pamiętać

Mama po czterdziestce pozuje z nastoletnią córką. Tylko która jest która?
Mama po czterdziestce pozuje z nastoletnią córką. Tylko która jest która? - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
Marta (Ocena: 5) 01.02.2021 14:02
Wiele problemów, które mamy w dorosłym życiu może wynikać z pewnych sytuacji, które przydarzyły nam się w dzieciństwie. Może to dotyczyć także relacji z rodzicami. Moja mama i ja zawsze miałyśmy bardzo skomplikowaną więź i w dorosłym życiu pewne wydarzenia z dzieciństwa siedziały w mojej głowie tak mocno, że kontrolowały mnie. Terapia pomogła mi stanąć na nogi. Miałam długo problem z alkoholem i agresją. Dzięki wsparciu swojego chłopaka i regularnej terapii zrozumiałam, że nie mogę stać się tym, czego nienawidzę. Dzisiaj dalej pracuję ze sobą z pomocą psychoterapeutki z Psychologgii. Przeprowadzka z małego miasteczka do Warszawy dała mi lepszy wybór poradni i specjalistów. Jestem zadowolona. Robię postępy i przede wszystkim nie jestem przytłoczona poczuciem winy.
odpowiedz
Polecane dla Ciebie