Udany i zdrowy związek powinien opierać się przede wszystkim na takich fundamentach jak szczerość, otwartość i dobra komunikacja. Jeśli tego brakuje trudno jest budować szczęśliwą relację i rozwijać się jako partnerzy. Ukrywanie przed sobą tajemnic i niedostateczne komunikacja są w stanie zniszczyć nawet najlepiej zapowiadający się związek.
Zobacz również: 3 powody, dlaczego faceci odchodzą od kobiet, które nadal kochają
Często zdarza się też, że w przypadku niedostatecznej komunikacji w związku zaczynają się pojawiać zachowania pasywno-agresywne. To zachowanie zawierające jednocześnie cechy biernego oporu i agresji wyrażonej nie wprost oraz cechy jawnie agresywne. Bywa, że zaczynamy zachowywać się w taki sposób by osiągnąć swoje cele i nawet nie zdajemy sobie z tego sprawy, a takie zachowanie zaczyna zatruwać nasz związek i niszczyć go od środka. Jak wyglądają najbardziej powszechne zachowania pasywno-agresywne w związku i czy ty też je popełniasz?
Fot. Unsplash.com
Wbijasz mu szpilę i tłumaczysz, że to tylko żarty
Żarty i docinki pod adresem partnera potrafią być ważnym elementem zdrowego związku - o ile stosujemy je z umiarem i w ramach żartów i przekomarzania się. Inaczej jest, jeśli twoje “żarty” w rzeczywistości mają wbić partnerowi szpilę, a ty - podświadomie lub nie – w ten sposób chcesz odpłacić mu za przykrość, którą sprawił ci niedawno albo nawet w dalekiej przeszłości.
Mówisz, że wszystko okej, kiedy wcale tak nie jest
Twój partner zrobił albo powiedział coś, co cię zdenerwowało albo uraziło. Nie zdaje sobie z tego sprawy, ale wyczuwa, że coś jest nie tak, więc pyta, czy wszystko w porządku. Jeśli jesteś na niego zła, a mimo to odpowiadasz, że wszystko jest okej, albo nic się nie stało to klasyczny przykład zachowania pasywno-agresywnego. Zwłaszcza jeśli ton twojej wypowiedzi jasno sugeruje, że nic nie jest w porządku. Takie zachowanie może prowadzić do długotrwałego chowania urazy wobec partnera i tylko potęgować problemy w związku.
Tłumisz swoje emocje
Im dłużej kontynuujesz wspomnianą w podpunkcie grę pt.: “Nic się nie stało”, tym bardziej kumulujesz w sobie negatywne emocje, a twój partner nawet nie ma o tym pojęcia. W końcu jednak negatywne emocje, takie jak gniew czy żal muszą znaleźć swoje ujście. Kiedy wreszcie wybuchniesz i zaczniesz wywlekać na światło dzienne sprawy sprzed dobrych kilku miesięcy nie zdziw się, że twój partner będzie zszokowany.
Obgadujesz go za jego plecami
Jeśli coś w zachowaniu partnera cię irytuje powinnaś powiedzieć mu o tym wprost. Najgorsze co możesz zrobić to rozpowiadać o tym całemu światu i skarżyć się na jego zachowanie, kiedy on nawet nie ma pojęcia, że w twoim odczuciu robi coś źle.
Fot. iStock
Odpłacasz mu pięknym za nadobne
W każdym związku od czasu do czasu zdarza się, że jedna osoba uraziła drugą - celowo czy też nie. Jeśli tak się stało i twój partner przeprosił cię za swoje zachowanie, a ty przyjęłaś jego przeprosiny, sprawa powinna zostać zakończona. Jeśli natomiast tylko udajesz, że mu wybaczyłaś, a w sekrecie tylko czekasz, aby celowo mu odpłacić, zachowujesz się w sposób pasywno-agresywny.
Oczekujesz, że on będzie czytał w twoich myślach
O ile nam wiadomo od początku ludzkości jeszcze nikt nie posiadł magicznej umiejętności czytania w cudzych umysłach. Jeśli oczekujesz czegoś od swojego partnera nie ma innego wyjścia niż po prostu mu o tym powiedzieć - inaczej on się tego nie domyśli. Gdy zakładasz, że tak właśnie powinno się stać sama sprowadzasz na siebie frustrację.
Celowo coś ci “nie wychodzi”
To wyjątkowo dziecinne, a do tego pasywno-agresywne zachowanie. Ma miejsce wtedy, kiedy nie chcesz zrobić czegoś, o co prosi cię partner, dlatego udajesz, że nie wiesz, jak to zrobisz albo że próbowałaś, ale ci to nie wyszło. Wychodzisz z założenia, że efekty twojej pracy będą tak złe, że partner już więcej nie poprosi cię o przysługę i będzie musiał radzić sobie sam. O wiele lepszym rozwiązaniem byłoby szczere powiedzenie, że nie chcesz tego robić i wyjaśnić, dlaczego oraz w jaki sposób możecie podzielić się obowiązkami.
Zobacz również: 7 sygnałów, że w Twoim związku panuje przemoc emocjonalna