24 czerwca w Polsce co roku obchodzimy Dzień Przytulania. Ten prosty gest jest bardzo ważnym elementem w życiu każdego człowieka. Życzliwym uściskiem łatwo jest wyrazić pozytywne emocje, takie jak troska, miłość czy duma. Taki kontakt fizyczny bywa prostym rozwiązaniem na wiele problemów i skutecznym rozładowaniem napięcia w trakcie lub tuż po kłótni. Dodając do tego szczere słowo "przepraszam", szanse na wybaczenie się zwiększają.
Okazuje się, że przytulanie wykazuje zaskakujące korzyści terapeutyczne i zdrowotne. Postaraj się wygospodarować na tę czynność chociaż kilka minut każdego dnia. Zyskają na tym obie strony.
Zobacz również: 5 najlepszych sposobów, by okazać miłość swojemu mężczyźnie
Kiedy ostatni raz naprawdę czule przytuliłaś swojego partnera lub członka rodziny? Taki gest jasno pokazuje, że darzysz kogoś sympatią i zwyczajnie Ci na nim zależy. Częste przytulanie się umacnia nasze relacje, budując przekonanie, że jesteśmy dla siebie ważni, a nawet wyjątkowi. Bardziej wczuwamy się w emocje drugiej strony, jej sytuację, wspólnie doświadczamy i nabieramy do siebie zaufania. Przytulanie wzmaga wydzielanie oksytocyny w organizmie, a ta zwana jest potocznie hormonem miłości i przywiązania. Produkujemy ją także podczas miłosnych igraszek, czy mając kontakt z dzieckiem tuż po narodzinach - wtedy wydziela się jej najwięcej.
Przytulanie pozwala zredukować poziom stresu, a ten jak wiadomo jest często źródłem wielu chorób. Codzienna dawka uścisków ochroni Twoje serce przed atakami, pomoże ustabilizować tętno i kontrolować krążenie krwi. Oprócz korzystnego wpływu na układ krążenia, na przytulaniu zyska również Twój system nerwowy. Trwanie w objęciach redukuje intensywność negatywnych emocji i łagodzi napięcia nerwowe.
Przytulanie oddala myśli o samotności i pozwala poczuć się bezpiecznie, nie tylko w objęciach. Osoba, która przytula, musi być z nami na tyle blisko, aby nie bać się przekroczyć tej fizycznej granicy. To piękny akt, który pozwala odblokować uwięzione w nas emocje, złagodzić nieporozumienia i osiągnąć wewnętrzny spokój. Uściski zbliżają do siebie ludzi dzięki wydzielanej oksytocynie.
Ten prosty i dobroczynny akt skutecznie łagodzi również ból fizyczny i psychiczny. Dzięki temu, że jesteś skupiony na byciu tu i teraz z drugą osobą, trosko odpływają gdzieś daleko. To przyjemna odskocznia, która okaże się zbawienna w trakcie kryzysu i cierpienia.
Jeśli przytulasz się przynajmniej kilka razy dziennie, możesz być pewna, że wkrótce zauważysz tego pozytywne efekty w postaci zwiększonej samooceny. Dlaczego tak się dzieje? Otóż taki rodzaj czułości dystansuje nas na opinię innych ludzi, zmniejszając wewnętrzne niepokoje i obawy. Czujemy się swobodnie, mamy świadomość, że jesteśmy dla kogoś ważni i że nie jesteśmy sami.
Przytulanie się można spokojnie porównać do formy medytacji. Podczas tej czynności skupiamy się wyłącznie na drugiej osobie i doznaniach zmysłowych. Czujemy jej zapach, dotyk, słyszymy bicie serca. Jesteśmy w chwili obecnej tak mocno, że zapominamy o zmartwieniach i lęku. Taki codzienny relaks to naprawdę wartościowa rzecz. Jeżeli bliska osoba, którą darzysz sympatią, jest tuż obok - zaproponuj jej taką korzystną "symbiozę" i wymianę energii.
Podaruj dziś z tej okazji czuły uścisk bliskiej Ci osobie.
Zobacz również: Życie w chwili obecnej – dlaczego tak trudno jest nam być tu i teraz?
Źródła: seksuologbeztabu.pl, krokdozdrowia.com