Dziecko, które wychowywało się w rodzinie alkoholowej, w dorosłym życiu nie jest wyposażone w wiele podstawowych umiejętności społecznych. Trudno mu nawiązać zdrowe relacje z ludźmi, stworzyć związek z partnerem oraz spełniać marzenia. Przyzwyczajone do panującego w domu chaosu, nie potrafi i nie chce mieć nad niczym kontroli. Stabilizacja jest uboga w bodźce, które są mu niezbędne do życia. Najmniejszy grymas sprawia, że taka osoba drży przed odrzuceniem.
Zobacz również: Jak relacja z ojcem wpływa na Twoje związki z mężczyznami?
DDA - Dorosłe Dzieci Alkoholików, bo tak się o nich mówi - mogą wydawać się pewni siebie, choć tak naprawdę rozpaczliwie poszukują miłości i akceptacji, której nie zaznali w dzieciństwie. I dlatego tak trudno im ją przyjąć i zatrzymać na dłużej.
W dorosłym życiu osoby DDA łatwo rezygnują ze swoich ambicji i marzeń ze strachu przed porażką i kolejnym odrzuceniem. Często posługują się schematem "wszystko albo nic", więc jeżeli nie mogą być w czymś idealne, to nie chcą tego wcale. W końcu tyle razy już się zawiodły, że nie mają nadziei na powodzenie, ani nawet wiary we własne możliwości. Zresztą, przecież nie miały warunków do tego, aby nauczyć się samodzielności, sprawczości i że to, co robią, jest ważne.
Zobacz również: W jakim wieku czujemy się wyjątkowo nieszczęśliwi? Ujawniono najbardziej depresyjny moment w życiu
Potrafią za to znakomicie walczyć o przetrwanie i żyć w ciągłej czujności. Unikają zaangażowania emocjonalnego i bliskości, aby chronić siebie. To utrudnia budowanie relacji i osiąganie kolejnych sukcesów. Bliscy są bezradni wobec takiej osoby - na zewnątrz uzbraja się w kolce, jest drażliwa, krzyczy, a w środku jest tylko przerażonym dzieckiem, które pragnie miłości.
Osoby pochodzące z domów z problemem alkoholowym, w dorosłym życiu odgrywają role, których nauczyły się w przeszłości. Nie mają własnej tożsamości, ponieważ nie otrzymały warunków, aby móc ją rozwinąć. Całe życie w służbie rodzicom lub walce o przeżycie. Nie wiedzą, kim naprawdę są i co lubią robić. Dostosowują się do potrzeb innych i kochając za bardzo, chcą zasłużyć na akceptacje.
Jak marionetki, wyreżyserowane przez rodziców w dzieciństwie, mogą przeżyć wiele lat, nie wiedząc, kim są i odgrywając tylko role, których się nauczyły
- tłumaczy psychiatra Lubomira Szawdyn w magazynie Charaktery. Wymienia ona najczęstsze role przyjmowane przez dzieci.
Dziecko, które zastępuje odpowiedzialnego dorosłego, dobrze się uczy i wychowuje rodzeństwo. Nie ma miejsca na własne potrzeby i przeżywanie dzieciństwa. Dojrzewa zbyt szybko. Później trudno mu o siebie zadbać i postawić granice.
Takie dziecko cały czas buntuje się i ma problemy np. z używkami. Późno wraca do domu, kiepsko się uczy, zwraca na siebie uwagę i kumuluje się w nim poczucie winy. Czarna owca rodziny.
Zobacz także: Czy film może zastąpić psychoterapeutę? Obejrzyj i przekonaj się, przed czym uciekasz w życiu
Rodzinny wentyl bezpieczeństwa. Zawsze rozbawi, rozładuje napięcie, chętnie się przytuli. Uczy się, że jest ważny tylko wtedy, gdy poprawi komuś nastrój.
Aby uciec z piekła, które je otacza, chowa się wgłąb siebie. Zajmuje się sobą i niczego nie potrzebuje. W przyszłości ma problemy z wyrażaniem siebie i nawiązywaniem relacji.
Życie z partnerem z taką przeszłością nie jest proste. Choć osoby DDA kochają swojego partnera, aż za bardzo, może się to przerodzić w uzależnienie, które nikomu nie daje przestrzeni. Najmniejszy sygnał osłabienia więzi, czy nawet wyjście ze znajomymi z pracy, może budzić u nich lęk przed odrzuceniem. Nieustannie potrzebują potwierdzenia swojej wartości i miłości od ukochanego.
W innym przypadku mogą też trzymać go na dystans, bojąc się zbliżenia i tego, że go stracą. Zgrywają trudno dostępnych w obawie przed zranieniem, ciężko im się otworzyć. Często też szukają konfliktów bez wyraźnego powodu, bo tego nauczyły się w domu rodzinnym.
Zobacz również: 4 wskazówki, jak praktykować miłość do samej siebie… będąc w związku
W takiej relacji kluczowa jest cierpliwość. Szczera rozmowa i spokój to warunki, które pomogą partnerowi DDA nabrać poczucia bezpieczeństwa w związku. Gdy partner szantażuje, że chce odejść, należy to odbierać jako wołanie o wyznanie mu miłości. Powiedz, że Ci zależy i że wszystko będzie dobrze. Bo bycie DDA nie musi być skazą, które determinuje całe przyszłe życie. Można wypracować nowe nawyki, która pomogą zobaczyć, jak naprawdę wygląda rzeczywistość i że wcale nie jest taka straszna, jak się wydaje.
Źródło: Charaktery