Skutek uboczny oglądania Netflixa. Eksperci biją na alarm

Nieograniczony dostęp do bogatej oferty filmów ma niekorzystny wpływ na nasze życie uczuciowe. A zwłaszcza na jego intymną sferę.
Skutek uboczny oglądania Netflixa. Eksperci biją na alarm
Fot. Unsplash
12.09.2019

Netflix jest bez wątpienia jedną z najbardziej znanych platform streamingowych na świecie. O jego popularności świadczy liczba subskrybentów, która rośnie w błyskawicznym tempie: podczas gdy w 2011 roku z Netflixa korzystało 21,5 miliona osób, w 2019 jest to już ponad 150 milionów widzów.

Bogata oferta filmów, seriali i dokumentów dostępna na serwisie sprawia, że Netflix kojarzy nam się coraz bardziej z zasłużonym odpoczynkiem i „chillem” po ciężkim dniu. Zamiast spotykać się ze znajomymi lub przejść na spacer, wolimy zasiąść przed telewizorem i obejrzeć kolejny odcinek ulubionego tasiemca. I być może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że Netflix… zagraża naszemu życiu intymnemu.

Tak przynajmniej twierdzą badacze, w tym Ryne Sherman z Florida Atlantic University.

26% dorosłych respondentów w stałych związkach przyznało, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy przynajmniej raz wybrało Netflixa zamiast seksu z ukochanym. Badanie wykazało coś jeszcze. Aż 36% osób w wieku 18-38 stwierdziło, że woli Netflixa zamiast upojnej nocy. W grupie wiekowej powyżej 39. roku życia było to tylko 16% osób.

Polecamy także: Widzowie mają obsesję na punkcie nowego filmu Netflixa. Też już go obejrzałaś?

Jak wyjaśnia Kate Moyle, seksuolog i terapeutka związków, „seks znacząco spadł na naszej liście priorytetów. Obecnie jest ogromnym źródłem niepokojów i kojarzy się z niepotrzebną presją w przeciwieństwie do platform streamingowych, które do zaoferowania mają głównie relaks i przyjemność”.

Z terapeutką zgadza się 27-letni Joshua Lisec z Ohio, który wprost przyznaje, że w jego małżeństwie Netflix niejednokrotnie wygrywał z seksem.

„Wieczorami oglądamy z żoną filmy lub seriale przez około 60-90 minut. Tak jest niemal codziennie, zawsze po pracy. Po takim seansie robimy się senni, więc kładziemy się spać. Z singlami dzieje się zresztą podobnie. Są zmęczeni codzienną gonitwą, pracą, płaceniem rachunków. Chcą włączyć Netflixa i po prostu się zrelaksować. Kiedy nikt ich nie pilnuje, myślą sobie: „jeszcze tylko jeden odcinek” i w ten sposób spędzają przed telewizorem długie godziny. Nie mają potem ani czasu, ani siły, by umówić się na randkę”.

A jak to jest w waszym przypadku? Zdarzyło wam się wybrać Netflixa zamiast upojnego wieczoru z drugą osobą?

Polecane wideo

Godzina, o której chodzisz spać, to nie przypadek. Wiemy, co dokładnie oznacza
Godzina, o której chodzisz spać, to nie przypadek. Wiemy, co dokładnie oznacza - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 1 / 5
gość (Ocena: 1) 12.09.2019 18:25
Co za gównio, kto to wymyśla?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie