Netflix jest bez wątpienia jedną z najbardziej znanych platform streamingowych na świecie. O jego popularności świadczy liczba subskrybentów, która rośnie w błyskawicznym tempie: podczas gdy w 2011 roku z Netflixa korzystało 21,5 miliona osób, w 2019 jest to już ponad 150 milionów widzów.
Bogata oferta filmów, seriali i dokumentów dostępna na serwisie sprawia, że Netflix kojarzy nam się coraz bardziej z zasłużonym odpoczynkiem i „chillem” po ciężkim dniu. Zamiast spotykać się ze znajomymi lub przejść na spacer, wolimy zasiąść przed telewizorem i obejrzeć kolejny odcinek ulubionego tasiemca. I być może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że Netflix… zagraża naszemu życiu intymnemu.
Tak przynajmniej twierdzą badacze, w tym Ryne Sherman z Florida Atlantic University.
26% dorosłych respondentów w stałych związkach przyznało, że w ciągu ostatnich 6 miesięcy przynajmniej raz wybrało Netflixa zamiast seksu z ukochanym. Badanie wykazało coś jeszcze. Aż 36% osób w wieku 18-38 stwierdziło, że woli Netflixa zamiast upojnej nocy. W grupie wiekowej powyżej 39. roku życia było to tylko 16% osób.
Polecamy także: Widzowie mają obsesję na punkcie nowego filmu Netflixa. Też już go obejrzałaś?
Jak wyjaśnia Kate Moyle, seksuolog i terapeutka związków, „seks znacząco spadł na naszej liście priorytetów. Obecnie jest ogromnym źródłem niepokojów i kojarzy się z niepotrzebną presją w przeciwieństwie do platform streamingowych, które do zaoferowania mają głównie relaks i przyjemność”.
Z terapeutką zgadza się 27-letni Joshua Lisec z Ohio, który wprost przyznaje, że w jego małżeństwie Netflix niejednokrotnie wygrywał z seksem.
„Wieczorami oglądamy z żoną filmy lub seriale przez około 60-90 minut. Tak jest niemal codziennie, zawsze po pracy. Po takim seansie robimy się senni, więc kładziemy się spać. Z singlami dzieje się zresztą podobnie. Są zmęczeni codzienną gonitwą, pracą, płaceniem rachunków. Chcą włączyć Netflixa i po prostu się zrelaksować. Kiedy nikt ich nie pilnuje, myślą sobie: „jeszcze tylko jeden odcinek” i w ten sposób spędzają przed telewizorem długie godziny. Nie mają potem ani czasu, ani siły, by umówić się na randkę”.
A jak to jest w waszym przypadku? Zdarzyło wam się wybrać Netflixa zamiast upojnego wieczoru z drugą osobą?