„Panna z kotem nie może być normalna”. Już wiadomo, ile jest prawdy w tym stereotypie

Czy z kociarami faktycznie jest coś nie tak?
„Panna z kotem nie może być normalna”. Już wiadomo, ile jest prawdy w tym stereotypie
Fot. Unsplash
03.09.2019

Samotność nie kojarzy się specjalnie pozytywnie. Nawet wtedy, gdy nie jest efektem pecha, trudnej osobowości czy strachu przed bliskością, ale świadomą decyzją. Powszechnie uznaje się, że kobieta w pewnym wieku powinna stworzyć związek, bo kariera zawodowa, znajomi czy podróże nigdy nie dadzą takiej satysfakcji jak założenie własnej rodziny.

Zobacz również: LIST: „Psa wychowuje się tak samo, jak dziecko. Nie jestem gorsza od matek”

Na temat „starych panien” krążą najróżniejsze mity. Wieczne singielki mają być niespełna rozumu, wybrakowane i zwyczajnie dziwne. Lepiej się do nich nie zbliżać. Skoro do tej pory nie zechciał ich żaden mężczyzna, to najlepszy dowód, że trudno dojść z nimi do porozumienia.

Kiedy niezamężna kobieta przygarnia kota - od razu zostaje spisana na straty. Już nic z niej nie będzie.

Ile jest prawdy w tym stereotypie? Postanowili to sprawdzić naukowcy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles. Nawet do nich dotarła teoria mówiąca o tym, że panna z kotem jest podejrzana. Na pewno cierpi na różnego typu choroby psychiczne, bo przecież nikt normalny nie woli towarzystwa futrzaka od udanego związku z drugą osobą.

Zanim zaczniesz martwić się o koleżankę, która czyści kuwetę zamiast szykować się na randkę albo zmieniać pieluchy - koniecznie zapoznaj się z ich wnioskami.

Nie znaleźliśmy żadnego dowodu na prawdziwość stereotypu „szalonej kociary”. Właścicielki kotów nie są wcale bardziej zdesperowane i nieufne wobec innych ludzi, niż pozostałe kobiety. Ich doświadczenia związkowe także w żaden sposób się nie różnią

- przekonują badacze.

Zobacz również: Mężczyzna chciał sprawdzić, co w nocy robi jego kot. Nagranie z kamery dosłownie go zamurowało

Wynika z tego jednoznaczne, że singielka z kotem jest zazwyczaj tak samo zdrowa psychicznie i towarzyska, jak jej zajęte koleżanki. Wskaźnik depresji i różnego typu lęków jest identyczny, więc można to uznać za kolejny krzywdzący i zupełnie nieprawdziwy mit.

W badaniu wzięło udział ponad 500 kobiet, z którymi przeprowadzono wywiady na temat zdrowia psychicznego i życia towarzyskiego. Przy okazji zapytano też o posiadanie zwierząt. Respondentki nie wiedziały, jakim dokładnie zagadnieniem zajmują się naukowcy, dlatego wyniki należy uznać za wiarygodne i reprezentatywne.

Tym bardziej, że podobny eksperyment przeprowadzono już 2 lata temu i również nie wykazano zależności między posiadaniem kota a psychozą czy innymi zaburzeniami psychicznymi.

Zobacz również: „Na moim osiedlu jest więcej buldogów francuskich niż dzieci. Same jałowe związki”

Polecane wideo

Twój znak zodiaku zdradza, jaką jesteś singielką
Twój znak zodiaku zdradza, jaką jesteś singielką - zdjęcie 1
Komentarze (3)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 08.09.2019 18:20
Mam i koty, i rodzinę. Myślę, że takie stereotypy wymyślają sfrustrowani panowie, którzy niczego sobą nie reprezentują i boją się, że coraz trudniej będzie im znaleźć jakąś kobietę. Bo kobietom już, na szczęście, nie wystarczy, że facet będzie. Lepiej być samą niż z byle kim. A kobiety zawsze sobie jakoś poradzą.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2019 15:19
Ja mam kota i nie uwazam sie za dziwaczke, to krzywdzacy stereotyp 😁
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 04.09.2019 05:15
A ja mam i kota i faceta, tylko patrząc na mojego futrzanego przyjaciela mam ochotę go schrupać, a patrząc na faceta coraz częściej czuję się poirytowana...chyba czas podziękować pewnemu panu.
odpowiedz

Polecane dla Ciebie