W młodym wieku chętnie nawiązujemy nowe znajomości. Często bywa tak, że już po kilku tygodniach nazywamy koleżankę swoją najlepszą przyjaciółką. Owszem, zdarza się, że osoba, z którą błyskawicznie nawiązujemy porozumienie, zostaje w kręgu naszych najbliższych znajomych na długie lata. Najczęściej jednak te pozornie wielkie przyjaźnie kończą się z hukiem po pierwszej kłótni, przez rozłąkę itp.
Jedno nie ulega wątpliwości: przyjaźń jest ważna. A ludzie – jak wynika z badań – którzy mają oddanych przyjaciół, lepiej sobie radzą w życiu. Przyjaźń jest dla nas ważniejsza od pieniędzy. Tym bardziej więc rozczarowania na tym polu są bolesne. Nikt nie chce się sparzyć, szczególnie jeśli traktuje swoją najlepszą przyjaciółkę jak siostrę.
„W liceum miałam bardzo bliską koleżankę, spędzałyśmy ze sobą każdą wolną chwilę. Jednak po maturze nasze drogi się rozeszły, bo wyjechałyśmy na studia do różnych miast. Byłam przekonana, że mimo to utrzymamy ze sobą kontakt, ale pomyliłam się. Ona zupełnie się ode mnie odcięła – weszła w nowe towarzystwo, nie wracała do naszego rodzinnego miasta. W ten oto sposób kilkuletnia znajomość rozpadła się w trzy miesiące” – opowiada Magda.
Warto więc być ostrożnym w nazywaniu koleżanek przyjaciółkami. A jak sprawdzić, co naprawdę was łączy?
Tylko koleżanka, jeśli…
Znacie się bardzo krótko
Może ci się wydawać, że czas nie ma znaczenia, bo jeśli wytworzyła się między wami szczególna więź, to wasz staż się nie liczy. Prawda jest jednak taka, że ma to znaczenie. To tak jak z miłością – po tygodniu znajomości może ci się wydawać, że spotkałaś swoją drugą połówkę, ale nie myl miłości z pożądaniem. Dopiero gdy emocje opadną, a wy sprawdzicie się w różnych sytuacjach, będzie można stwierdzić, co tak naprawdę was łączy. Podobnie jest z przyjaźnią. Świetnie się ze sobą bawicie? Znakomicie. Ale na zawiązanie przyjaźni potrzeba czasu.
Już raz się na niej zawiodłaś
To może spotkać zarówno dobre koleżanki, jak i najlepsze przyjaciółki. Sęk w tym, że prawdziwa przyjaźń nie powinna przynosić rozczarowania – jeśli tak się stanie, to zwyczajnie nie była przyjaźnią. Dlatego przyjrzyj się waszej znajomości. Jeżeli były sytuacje, w których twoja koleżanka się nie sprawdziła i zwyczajnie się na niej zawiodłaś, uważaj. Może zwyczajnie do siebie nie pasujecie? Albo odbieracie na tych samych falach, ale trudno nazwać to przyjaźnią? Momenty rozczarowania koleżanką oznaczają, że to jeszcze nie przyjaźń.
Coś ci nie gra w tej znajomości
Dałabyś sobie uciąć rękę, że oto spotkałaś swoją bratnią duszę – dziewczynę, za którą wskoczyłabyś w ogień. Odbieracie na tych samych falach, przepadacie za sobą, tak wiele was łączy… Mimo to pojawiają się sygnały, które póki co bagatelizujesz – ale które mogą świadczyć o tym, że to nie przyjaźń. To może być cokolwiek. Jakieś jej poglądy, których nie akceptujesz. Sytuacja, która nadszarpnęła twoje zaufanie do niej. Lubicie się, jest jednak jakieś „ale”. Wnioski? Może jeszcze za szybko, by nazywać ją najlepszą przyjaciółką? Bądź ostrożna.
Kłótnia mogłaby przekreślić wszystko
Teoretycznie jesteście sobie bardzo bliskie. Była już jednak sytuacja, która dała ci do myślenia – pokłóciłyście się (teraz już nawet nie pamiętasz o co), a potem nie odzywałyście się do siebie przez długi czas. Żadna nie chciała pierwsza wyciągnąć ręki na zgodę. Teraz jest między wami dobrze, ale czujesz przez skórę, że kolejnej kłótni mogłybyście nie przetrwać. Wnioski? To nie jest przyjaźń – ta jest w stanie przezwyciężyć wszystko, zwłaszcza sprzeczki i napięcia.
Już przyjaciółka, jeśli…
Sprawdziłyście się w trudnych chwilach
W końcu prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie, prawda? Trudno o bardziej życiowe powiedzenie. Dopóki wszystko jest dobrze, może ci się wydawać, że znalazłaś bratnią duszę na dobre i na złe. Ale przecież przyjaciółka powinna być po to, by pomóc ci w ciężkich chwilach, prawda? Wyciągnąć do ciebie pomocną dłoń, gdy tego potrzebujesz. Zaoferować ci swoje wsparcie. Być przy tobie. Jeśli przez to przeszłyście, możesz być pewna, że masz obok siebie przyjaciółkę, nie koleżankę.
Macie podobne spojrzenie na życie
Liczy się nie tylko to, czy słuchacie podobnej muzyki, jak blisko siebie mieszkacie i czy obie uwielbiacie imprezować, co zresztą wspólnie robicie. Z punktu widzenia głębokiej, prawdziwej znajomości liczy się to, jakie macie priorytety i poglądy na życie. Opowiada o tym Agnieszka, lat 35. „Kiedyś myślałam, że w przyjaźni ważne jest to, jak czujemy się w swoim towarzystwie, ale teraz już wiem, że naprawdę liczą się inne sprawy. Dla przyjaźni ważne są wspólne cele, priorytety, opinie na różne tematy. Daje to podstawę, by wierzyć, że znajomość przetrwa”.
Ona interesuje się twoim życiem
A teraz zastanów się, jak wyglądają wasze rozmowy. Czy nie jest przypadkiem tak, że każda z was mówi głównie o sobie? To oczywiście świetna metoda, by wiedzieć, co się u was dzieje, jakie macie problemy i co was cieszy, ale przyjaźń nie może opierać się na egoizmie. Bardzo ważne jest to, czy twoja dobra koleżanka naprawdę interesuje się tym, co dzieje się w twoim życiu. Pyta o sprawy, które są dla ciebie ważne? Słucha cię z zainteresowaniem? Wie, co się dla ciebie liczy? Jeśli np. spełnia się twoje największe życiowe marzenie, a ona o to nie pyta, coś jest tu bardzo nie w porządku.
Jesteście sobie bliskie mimo rozłąki
Załóżmy, że kiedyś spędzałyście ze sobą każdą wolną chwilę, ale teraz jest to niemożliwe, bo rozjechałyście się w różne strony. Każda z was ma swoje życie. Albo pojawiły się nowe sprawy, obowiązki. Może wyszłyście za mąż, macie dzieci? Jeśli jednak pomimo rozłąki i zmian w życiu, wciąż możecie na siebie liczyć, bardzo często się ze sobą kontaktujecie i nadal jesteście dla siebie jak siostry, łączy was przyjaźń. Prawdziwa, głęboka znajomość przetrwa nawet fizyczną rozłąkę albo fakt, że macie dla siebie mniej czasu.
EPN