Dla wielu kobiet trzydzieste urodziny są magiczną granicą między młodością i beztroską a dojrzałością i stagnacją. Potwierdza to internautka Łucja. „Boję się dobić do trzydziestki – wyznaje. Tak się boję tego, że już nie będę dwudziestoparolatką, boję się starości, robię wszystko, żeby wyglądać pięknie, nie mam dzieci, bo nie chcę mieć obleśnego ciała, nie chcę się zapuścić, nie opalam się, żeby wolniej się starzeć, robię sobie różne zabiegi na twarz, staram się jeść zdrowo, jestem szczupła i atrakcyjna, teraz wzbudzam wielkie zainteresowanie mężczyzn, ale panicznie się boję tego, że dobiję 30-stki i stanę się dla nich niewidzialna”.
Trzydziestka nie musi jednak oznaczać końca dotychczasowego, wygodnego życia – a początek nowego i bardzo inspirującego etapu.
Czujesz się bosko w swojej skórze
Naprawdę! Zdaniem brytyjskich naukowców kobieta czuje się najlepiej w wieku 31 lat. Staje się pewna siebie, kobieca, wie, że jest atrakcyjna. Nie męczą już jej kompleksy typowe dla nastolatek i kobiet po dwudziestce. Według badaczy to właśnie w tym wieku ujawnia się najwyższy poziom kobiecego piękna. I, co ciekawe, wielu mężczyzn uważa takie kobiety za atrakcyjniejsze od nastolatek. Kobieta po trzydziestce dobrze wygląda, jest stylowa i pewna siebie.
Akceptujesz swoje wady
Wiele dojrzałych aktorek i celebrytek przyznaje w wywiadach, że dopiero po trzydziestce zaakceptowały się całkowicie. Pogodziły się ze sobą. Niejedna z nich stwierdziła, że dopiero teraz jest szczęśliwa i nie chciałaby mieć znowu 20 lat. Kobieta po 30. roku życia bardzo się zmienia – na plus. Przestaje być dla siebie surowa, jest dla siebie bardziej wyrozumiała. Pozwala sobie na drobne potknięcia, umie z nich wyciągnąć wnioski, nie chce na siłę się zmieniać. To bardzo, bardzo dużo.
Już wiesz, czego chcesz
Pamiętasz ten czas, gdy jako nastolatka nie miałaś pojęcia, co zrobić ze swoim życiem? Jakie studia wybrać, w jakim kierunku się kształcić, gdzie szukać pracy? A może właśnie teraz stawiasz sobie takie pytania? Po trzydziestce tego typu wątpliwości zazwyczaj już nie ma. Wreszcie wiesz, kim chcesz być, co chcesz osiągnąć, jakie są twoje priorytety. Wiesz również, co jest ważniejsze: rodzina czy kariera. Realizacja planów przychodzi ci teraz dużo łatwiej, bo dążysz do konkretnego celu.
Przestajesz być egoistką
Bądźmy ze sobą szczere: młode kobiety, zwłaszcza singielki, zazwyczaj na pierwszym miejscu stawiają siebie. Nie, to nie zarzut – takie są fakty. Nie muszą brać za nikogo odpowiedzialności i wiodą wygodne życie. Gdy jednak dojrzewają, odkrywają, że nie chcą przejmować się jedynie czubkiem własnego nosa. Stają się odpowiedzialne za partnera i własne dzieci. Miłość do rodziny jest znacznie silniejsza od miłości do… samej siebie. To pozytywnie wpływa na jakość życia.
Masz grono sprawdzonych przyjaciół
Po trzydziestce wreszcie wiesz, kogo możesz nazywać swoim przyjacielem. Te wszystkie licealne znajomości, które wydawały się na śmierć i życie, dawno się rozpadły. Ale kto miał przy tobie zostać, ten został – dzięki temu u twoim boku jest grono zaufanych, wiernych, sprawdzonych przyjaciół, na których możesz liczyć w każdej sytuacji. By to odkryć, po prostu potrzeba czasu.
Seks smakuje lepiej
Zdziwiona? Wbrew pozorom seks wcale nie jest najprzyjemniejszy, gdy masz 20 lat. Łatwo to wytłumaczyć: jako trzydziestolatka czujesz się atrakcyjna i pewna siebie, masz w nosie tych kilka dodatkowych kilogramów i wiesz, co w łóżku sprawia ci radość. Umiesz cieszyć się seksem, potrafisz zadbać o własną przyjemność, wiesz poza tym, czego nie chcesz robić. Badania potwierdziły, że dojrzałe kobiety mają większą ochotę na seks niż ich młodsze koleżanki i czerpią ze zbliżeń większą satysfakcję.
Cieszysz się drobiazgami
Dwudziestolatki żyją w biegu. To całe dojrzewanie, robienie kariery, szukanie męża sprawia, że gdzieś po drodze gubimy siebie – i radość życia. A po trzydziestce możesz nieco zwolnić tempo. I docenić chwile spędzane z rodziną, przyjemność płynącą z drobiazgów. Kobieta po 30. roku życia patrzy na różne sprawy z większej perspektywy. Choć jest zabiegana, potrafi znaleźć czas dla siebie i osób, które są dla niej ważne. Cieszą ją drobne przyjemności.
Masz dobre relacje z rodzicami
Ułożenie sobie relacji z rodzicami często zajmuje lata… To, co łączy cię z nimi, gdy masz 30 lat, jest jednak o niebo lepsze od tego, co było między wami wcześniej. Jako nastolatka nie mogłaś się z nimi dogadać. Później też nie było lepiej – ciągle mieli jakieś „ale”. Lecz wreszcie zobaczyli, że wyrosłaś na rozsądną, mądrą kobietę. A i ty patrzysz na nich inaczej – są dla siebie podporą, pomagacie sobie i rozmawiacie na wszystkie tematy. Jeszcze parę lat temu wydawało się to niemożliwe.
Wiesz, co liczy się w związku
Żeby odkryć, jaki powinien być twój wymarzony partner – i związek, który chcesz z nim tworzyć, musisz kilka razy się potknąć. Nieudane relacje uczą cię bardzo dużo. Dzięki temu po latach wikłania się w dziwne układy i spotykania się z nieodpowiednimi mężczyznami, wreszcie odkryłaś, co w miłości jest ważne i jakich cech szukasz. Po trzydziestce twój związek jest pełniejszy, spokojniejszy, bardziej dojrzały. A ty i twój partner jesteście do siebie dopasowani.
Jesteś szczęśliwa
Wcześniej nie było to takie proste – przez długie lata szukałaś samej siebie, na zmianę nienawidziłaś się i wpadłaś w samozachwyt. Ale ciągle coś było nie tak, czegoś ci brakowało, oceniałaś się przez pryzmat innych – nie umiałaś być szczęśliwa. Po trzydziestce wreszcie wiesz, kim jesteś. Otaczasz się bliskimi, jesteś w udanych związku, dojrzałaś. To bardzo miłe uczucie, prawda? Wiedziesz życie, na jakim ci zależało – a to niewątpliwy powód do zadowolenia.
Ewa Podsiadły-Natorska