Przypomnij sobie swoje dzieciństwo. Czy było w nim miejsce na strach? Nawet jeśli lata dorastania upłynęły ci pod znakiem beztroski, z pewnością pewne rzeczy, sytuacje czy miejsca cię niepokoiły. Ciemny pokój, pająki, wyrośnięty sąsiad, złośliwy kolega, samotność, gdy w pobliżu nie było rodziców albo lęk przed odrzuceniem, kiedy na świecie pojawiło się rodzeństwo. Z czasem pewnie wyrosłaś z tych fobii, ale pojawiły się inne. Strach przed samotnością, utratą bliskiej osoby, trudnymi do pokonania problemami, śmiercią… A czego boisz się dzisiaj? Być może wydaje ci się, że niczego. Ale czy na pewno?
Zygmunt Freud opisał lęk jako efekt wewnętrznego konfliktu pomiędzy elementami osobowości. „Psychoanaliza określa naturę człowieka jako dążenie do zaspokojenia popędów, czyli osiągania przyjemności. Zderzenie natury człowieka z kulturą, czyli wymaganiami społecznymi otoczenia, prowadzi do konfliktu. Wraz z internalizacją norm i zakazów społecznych konflikt między otoczeniem a sferą popędową jest uwewnętrzniany. Efektem jest wszechobecny lęk nieustannie towarzyszący człowiekowi” – wyjaśniają Agnieszka Samochowiec, Bartosz Wojciechowski i Jerzy Samochowiec w pracy poświęconej „Roli myślenia magicznego w obronie przed lękiem”. Freud wyróżnił trzy rodzaje lęków: obiektywny (reakcja na rzeczywiste zagrożenie), moralny (prowadzi do wstydu i poczucia winy) oraz neurotyczny (fobia, panika). Teoria behawioralna zakłada natomiast, że „lęk jest uwarunkowaną odpowiedzią na specyficzne bodźcie środowiskowe” (za autorami wspomnianej pracy).
James Gardner i Arthur H. Bell, autorzy książki „Jak pokonać lęki i fobie” twierdzą, że natężenia fobii obejmują szerokie spectrum od stanów łagodnych do ostrych. „Fobie mogą być przyczyną niezdolności do pracy, podróżowania oraz kontaktów z ludźmi.
Zgony na tle fobicznym należą do rzadkości, aczkolwiek w ostrych przypadkach agorafobii (lęku przed przebywaniem na otwartej przestrzeni, wyjściem z domu, wejściem do sklepu, tłumem, miejscami publicznymi – przyp. red.) zdarzają się samobójstwa, zwłaszcza gdy wiążą się z nią ataki paniki” – wyjaśniają specjaliści. Okazuje się, że wszystkie fobie, niezależnie od przyczyn budzących lęk, wywołują podobne objawy fizyczne związane z pobudzeniem współczulnego układu nerwowego. „Stan ten objawia się przyśpieszeniem akcji serca, podwyższeniem ciśnienia tętniczego krwi, drżeniem, poceniem się, szybszym biciem serca, zawrotami głowy, skróceniem oddechu oraz drętwieniem i mrowieniem ramion oraz nóg” – informują James Gardner i Arthur H. Bell.
Niektóre fobie dotyczą konkretnych sytuacji, przedmiotów czy osób. Wśród tych najpopularniejszych lęków należy wymienić strach przed porcelanowymi lalkami, clownami, duchami, robactwem, horrorami, wężami, windami, zastrzykami, pobieraniem krwi, ruchomymi schodami, drzwiami obrotowymi, zarazkami, burzą, dentystą, piórami, publicznym czytaniem, białym kolorem czy wodą. Te fobie wydają się jednak dość konwencjonalne przy lękach irracjonalnych, trudnych do wytłumaczenia. Są osoby, które boją się foliowych reklamówek, elektroniki i techniki, pogrzebania żywcem, popełnienia grzechu, chodzenia, nagości, masła orzechowego [sic!], trzech szóstek czy Boga. Zoofobia, czyli lęk przed zwierzętami i owadami, stanowi aż 15 proc. wszystkich fobii. Odrębną kwestią jest dysmorfofobia, na którą cierpią osoby posiadające zaburzenia postrzegania własnego ciała. Przykładem tej fobii są osoby chore na anoreksję, które odczuwają paniczny strach przed deformacją własnego wyglądu. Ta fobia może prowadzić m.in. do samookaleczeń czy katowania ciała dietami.
To, czego się jednak boimy, często jest bardzo trudne do wytłumaczenia. Z ankiety przeprowadzonej przez serwis poświęcony nerwicy wynika, że większość z nas (29 proc.) boi się chorób i cierpienia. Niewiele mniej lęka się śmierci. Sporo osób wymieniło również strach związany z obrazem własnej osoby (niska samoocena), lęk przed bliskością czy nieznanym otoczeniem. – Ja boję się, że zemdleję. Jak tylko wyjdę z domu, zaczynam dziwnie się czuć. Ściska mnie w żołądku i mam wrażenie, że zaraz upadnę. Od razu mam czarne myśli, że zemdleję, a ludzie to zobaczą – wyznaje Ola. Z kolei internautka o pseudonimie „jaaa” twierdzi, że boi się ciąży. – Boję się, że będę mieć natrętne myśli, że dziecko będzie mi przeszkadzać w brzuchu, porodu też się boję – zdradza. Cały wachlarz fobii wymienia natomiast Robert, który panicznie boi się szczurów i wysokości. Ale na tym nie koniec. – Boję się, co ludzie mogą o mnie pomyśleć. Myśl, że mogą pomyśleć źle, mnie paraliżuje. Boję się odrzucenia, bliskości, przyszłości i samotności. Życia oraz śmierci – wyznaje Robert.
Niekiedy fobia jest zaburzeniem psychicznym wymagającym specjalistycznego leczenia. Najczęściej terapia koncentruje się na unieważnieniu skojarzenia specyficznej reakcji lękowej z unikaniem bodźca. Skuteczne może się okazać również ćwiczenie relaksacji – dobrym rozwiązaniem jest medytacja, masaże czy częsty wypoczynek. Ważne, aby było to połączone ze spokojnym i równomiernym oddychaniem. Warto pamiętać również, że wszelkiego typu lęki i zaburzenia bardzo często są sygnałem, że brakuje nam bezpieczeństwa czy miłości.
Fobiom nierzadko towarzyszą inne patologie, często będące powodem nadużywania leków czy alkoholu. Pierwszym krokiem będzie zatem ustalenie źródła niepokoju i strachu, a następnie próba wyeliminowania ich z życia. Zadbaj o to, jak się czujesz. Tylko w ten sposób możesz uzyskać wewnętrzną harmonię i dobre samopoczucie. Unikaj sytuacji, osób czy zdarzeń, które kojarzą ci się z lękiem. Poproś, aby wsparciem była dla ciebie najbliższa rodzina oraz przyjaciele. Z ich pomocą łatwiej będzie ci pokonać nękające cię fobie.
Ewa Podsiadły-Natorska
Zobacz także:
Najdziwniejsze ludzkie obsesje
Ludzie boją się przeróżnych rzeczy.
Nerwica zmorą współczesnych kobiet
Jak sobie radzić, gdy nerwica zaczyna utrudniać życie?