Walka feministek o prawa kobiet jest tematem żartów. Wyśmiewane są parytety płci, feminizacja męskich zawodów, jak również same panie, zajmujące kierownicze stanowiska. Niestety okazuje się, że rzeczywistość jest mniej zabawna. To, co wydaje się być śmieszne dla ignorantów, odbija się na nie tylko na budżecie państwa, ale i na domowym majątku rodzin. Więcej pracujących kobiet, to więcej podatników. Niższe zarobki przynoszone do domu przez panie, to mniej pieniędzy dla ich mężów i dzieci.
Jak mało płacą nam pracodawcy?
Sytuacja Polek przypomina smutną farsę. Z najnowszych badań wynika, że za wykonywanie tych samych obowiązków służbowych pracodawca wypłaci nam wynagrodzenie nawet o 21% niższe niż to, które otrzyma nasz kolega z pracy. Zarabiamy mniej również dlatego, że typowo kobiece zawody (przedszkolanki, nauczycielki, asystentki, pielęgniarki) najczęściej łączą się z mniejszym wynagrodzeniem. Najlepszym dowodem są dysproporcje występujące pomiędzy zarobkami mężczyzn i kobiet w poszczególnych województwach. Największą różnicę odnotowano w województwie mazowieckim, gdzie zarobki mężczyzn są wyższe od tych, które otrzymują panie o 2000 zł brutto!
Niewykorzystane kwalifikacje Polek
Dlaczego z biegiem lat sytuacja nie ulega poprawie? Takie pytanie zadaje sobie miliony kobiet w Polsce, które mimo znakomitego wykształcenia i świetnych kwalifikacji, wciąż nie mają takich samych możliwości rozwoju, jakimi dysponują mężczyźni. Według badań GUS Polki są najlepiej wykształconymi kobietami w Unii Europejskiej! Aż 44% z nas ma wykształcenie wyższe – tym samym na tle pozostałych pań krajów UE dominujemy w możliwości pochwalenia się tytułem magistra i doktora. Z takim wynikiem w kwestii wykształcenia Polki wyprzedzają Polaków! Dlaczego więc jednocześnie Polki bez zastanowienia mogą nazwać się bezrobotnymi?
Dlaczego jesteśmy bezrobotne?
Najsilniejsza fala bezrobocia dotyka kobiety w wieku od 25 do 44 lat. To okres, w którym najczęściej decydujemy się na urodzenie dziecka. Oprócz stawiania nas przed wyborem: albo macierzyństwo, albo praca, jesteśmy uważane za mniej dyspozycyjnych pracowników niż mężczyźni. Jednak dziś młode mamy coraz częściej rezygnują z kariery nie tylko z powodu braku możliwości powrotu do poprzedniej pracy. Problemem jest niewystarczająca liczba miejsc w żłobkach i przedszkolach. Natomiast wynajęcie opiekunki najczęściej jest równe miesięcznym zarobkom kobiet.
Mimo wielkiego sukcesu Polek w kwestii zdobywania wykształcenia wyższego, aż wstyd się przyznać, jak bardzo to osiągnięcie jest marnotrawione. Czy kampanie społeczne zmienią nastawienie pracodawców do młodych matek, kobiet z wieloletnim doświadczeniem i potencjału tkwiącego w predyspozycjach pań? Miejmy taką nadzieję. My same postarajmy się o to, by wyzbyć się innego sekretu damskiego niepowodzenia – wzajemnej kobiecej zawiści…
Oliwka Mostowska
Zobacz także:
Gdzie w Polsce zarabia się najwięcej?
Według danych GUS najlepiej zarabiają mieszkańcy województwa mazowieckiego, a najgorzej…
Czasy bogatych mężów i ich żon-utrzymanek już dawno przeszły do historii!