Przyjęło się, że za najhuczniejsze uroczystości, za jakie niektórzy płacą krocie, są śluby. Ceremonie ślubne gwiazd kina, czy muzyki, za jakie zapłacono miliony dolarów, często nie robią już na nas aż tak wielkiego wrażenia. Sprawa wygląda nieco inaczej, jeśli chodzi o pogrzeby... Oto najdroższe ceremonie pogrzebowe w historii. Ich koszty naprawdę potrafią przyprawić o zawrót głowy.
Zobacz także: Znaki zodiaku, które myślą wyłącznie o sobie. Mogą nie podać Ci pomocnej dłoni, gdy zajdzie taka potrzeba
Pogrzeby znanych na całym świecie osób, które pełniły bardzo ważne funkcje publiczne, przede wszystkim mężów stanu, należą do wydarzeń niezwykłej rangi. Zwykło się je niekiedy przygotowywać z ogromnym rozmachem.
Za najdroższy i najbardziej spektakularny pogrzeb, jaki zorganizowano w ciągu ostatni stu lat uchodzi ceremonia pożegnania zmarłego w 2004 roku amerykańskiego prezydenta Ronalda Reagana. Wydano na nią aż... 400 milionów dolarów. Ronalda Reagana, którego uważa się za jednego z najwybitniejszych amerykańskich polityków, żegnało wówczas aż stu czterdziestu przedstawicieli państw, którzy przybyli na ceremonię z całego globu. Co ciekawe, spora część owej sumy była przeznaczona na ochronę dla wszystkich głów państw.
Kolejnym pogrzebem, na jaki zdecydowanie nie poszczędzono, była ceremonia zmarłego w 2008 roku Kim Dzong Ila. Na uroczystość pożegnania słynnego przywódcy Korei Północnej wydano około 40 milionów dolarów.
Koszt pogrzebu zmarłej w 2002 roku matki królowej Elżbiety II, Elżbiety Bowes-Lyon, czyli Królowej Matki to 12 milionów dolarów. Nieco mniej kosztowna była ceremonia pogrzebowa zmarłej niedawno Elżbiety II. Uwielbiana przez wszystkich monarchini była żegnana za prawie 7 milionów dolarów.
Źródło: portal i.pl
Zobacz także: Mężczyźni o tym typie charakteru mają skłonności do upokarzania swoich partnerek