Pewna linia lotnicza będzie kontrolować wygląd i wagę swojej załogi. „Zostanie ustalony limit BMI”

A wszystko po to, by utrzymać pozytywny i profesjonalny wizerunek firmy.
Pewna linia lotnicza będzie kontrolować wygląd i wagę swojej załogi. „Zostanie ustalony limit BMI”
Fot. Unsplash (Tony Wang)
28.01.2022

O tym, że stewardessy muszą spełniać pewne konkretne wymogi, wiedzieliśmy od dawna. A jednym z podstawowych – poza oczywiście płynną umiejętnością posługiwania się językiem angielskim i doskonałej znajomości zasad pierwszej pomocy – był chociażby wzrost. Poza tym bardzo często kobiety (i mężczyźni) pracujący na pokładzie samolotu muszą mieć właściwy dla danej linii uniform i niekiedy specjalnie uczesane włosy czy konkretny typ makijażu. Okazuje się jednak, że dla niektórych przewoźników będzie się też liczyć waga ich pracowników…

Przeczytaj też: Stewardesa: „Ważyłam o 2 kg za dużo, więc wysłano mnie na program odchudzający”. Skandal w prestiżowych liniach lotniczych

Air India będzie sprawdzać wygląd załogi przed lotem

Air India właśnie pozyskała nowego właściciela. W związku z tym w przedsiębiorstwie pojawi się wiele zmian – nie tylko restrukturyzacyjnych. Okazuje się bowiem, że firma ma również poprawić wizerunek. I to dosłownie. Zarząd postanowił, że zostanie ustalony limit BMI, którego załoga pokładowa nie będzie mogła przekroczyć. Warto też wiedzieć, że w planach jest powołanie specjalnego zespołu ludzi, który nie tylko będzie pilnował wagi pracowników, lecz także ogólnie ich wizerunku (fryzurę, makijaż, stan munduru). Tego typu kontrole mają odbywać się przed odprawami.

– Nasz personel pokładowy powinien się dobrze prezentować, aby wzbudzać pozytywne emocje wśród pasażerów i podkreślać profesjonalizm marki. Ważne, aby wszyscy członkowie załogi przestrzegali jednolitych przepisów dotyczących wyglądu i stroju – mówiła Vasudha Chandna, dyrektor wykonawcza linii Air India.

Dlaczego wskaźnik BMI jest dla Air India tak ważny? Tego właściwie nie wiadomo. Nie wiadomo również, jakie działania będą podejmowane w kierunku osób, które przekroczą dozwolony limit.

Czy musimy dodawać, że te przepisy wzbudziły wiele negatywnych emocji wśród pracowników? Wielu z nich twierdzi, że takie ruchy to dla nich jedynie dodatkowy stres, który w konsekwencji może przyczynić się do słabszego przygotowania pracowników do lotów. A przecież zupełnie nie o to powinno chodzić…

Polecane wideo

Milk tea hair. Wszystkie dziewczyny chcą mieć na głowie kolor „mlecznej herbaty”
Milk tea hair. Wszystkie dziewczyny chcą mieć na głowie kolor „mlecznej herbaty” - zdjęcie 1
Komentarze (15)
Ocena: 4.87 / 5
gość (Ocena: 5) 29.01.2022 14:10
Normalne w tej branży. Gruba załoga to dodatkowe koszty paliwa więc tutaj szczególnie wskazane są szczupłe osoby. Po drugie przeciskają się przez wszystkie przejścia więc kobieta paczek znowu odpada.
odpowiedz
gość (Ocena: 3) 28.01.2022 18:38
chyba raczej powinni mierzyć BMI pasażerów. O kilku za dużo i samolot spadnie.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 28.01.2022 14:16
Kondycja to jednak cos innego Znam wiele chudych osob kyore maja problemy z wstaniem z fotela Chuda pielegniarka to tez niezbyt pomysl bo ma problemy zeby pomoc podniesc sie pacjentowi podtrzymac go itd Zwykle ludzie chudzi sa nerwowi do pacjentow to nie najlepszy pomysl Nauczyciel tez nie nazbyt chudy bo wtedy dzieci a szczegolnie mlode dziewczyny moga isc w anoreksje bulimie lub nerwice depresje itp Najlepsza to taka waga posrednia
odpowiedz
Katarzyna (Ocena: 5) 28.01.2022 12:27
Bardzo dobry pomysł. Takie restrykcje powinny również obowiązywać lekarzy i pielęgniarki we wszystkich krajach. Jak osoba gruba, która zipie ja dwa razy wstanie z fotela jest w stanie zająć się obłożnie chorym pacjentem? Sensowne byłoby też zwazenie nauczycieli, bo dają przykład dzieciom. Aby nie było małych tłuściochów.
zobacz odpowiedzi (4)
gość (Ocena: 5) 28.01.2022 11:24
Akurat pomiar BMI to głupota. Lepiej byłoby przeprowadzać kontrole obwodu pasa u facetów, i stosunku biodra\talia dla kobiet. Niemniej pomysł zacny. Szczupłej osobie ledwo udaje się przecisnąć w korytarzu samolotu, a co dopiero otyłej. Grubi ludzie w samolocie to utrapienie, nie raz byłam światkiem jak chorobliwie otyła osoba zaklinowała się próbując wydostać się z fotela, nie wyobrażam sobie co by było gdyby akurat była to sytuacja awaryjna i otyła stewardessa zaklinowała się gdzieś w przejściu blokując drogę pasażerom.
zobacz odpowiedzi (2)

Polecane dla Ciebie