5 zawodów, w których Polacy wciąż zarabiają zdecydowanie za mało

Rynek pracy od lat nie potrafi ich docenić.
5 zawodów, w których Polacy wciąż zarabiają zdecydowanie za mało
Fot. Unsplash (Caroline Hernandez)
09.12.2020

Niektórzy twierdzą, że rynek pracy bardzo zmienił się przez ostatnie lata na lepsze. Pojawiają się nowe zawody, bezrobocie spada, prawo coraz lepiej chroni zatrudnionych i tak dalej. Jedno pozostaje niezmienne: niektórych wciąż nie potrafimy docenić, choć sporo od nich zależy, a ciężką pracą zasłużyli na lepsze traktowanie.

Zobacz również: Zawód bez przyszłości. Dla absolwentów tego jednego kierunku nie ma pracy

Istnieją zawody wręcz niezbędne, w których naprawdę trudno związać koniec z końcem. Potwierdzają to kolejne badania wynagrodzeń - w tych branżach najczęściej jest to minimalna krajowa. Albo jeszcze mniej, jeśli nie mówimy o pełnym etacie.

Komu płaci się najmniej?

szwaczka

Kto zarabia najmniej?

#1 Pracownik ochrony

Najniższe stawki obowiązują właśnie w tej branży. Może to wynikać z faktu, że firmy ochroniarskie chętnie zatrudniają osoby na emeryturze lub z grupą inwalidzką. To specyficzna sytuacja, kiedy mogą liczyć na ulgi, a co za tym idzie - spore oszczędności.

#2 Szwaczka

Statystycznie zarabia mniej więcej tyle samo, co pracownik ochrony. Czyli bardzo mało. Choć ma konkretny fach w ręku - musi się liczyć także z ogromną konkurencją. Największe firmy szyją ubrania za granicą, co zaniża zarobki także w Polsce.

#3 Portier / dozorca

Także w tym zawodzie sporo jest emerytów i osób ze stwierdzoną niepełnosprawnością. Cel: jak najniższe koszty dla pracodawcy. Z takiej pensji trudno wyżyć, dlatego częściej jest to sposób na dorobienie sobie do innego świadczenia.

Zobacz również: Najbardziej niezręczne pytanie z rozmowy o pracę. Poprawna odpowiedź jest tylko jedna

sprzątacz

#4 Pracownik sprzątający

Płace nie zachwycają, ale wbrew pozorom - nie są najniższe na rynku, co potwierdza „dopiero” czwarte miejsce. Osoby zawodowo dbające o czystość są niezbędne do prawidłowego działania sklepów, firm, a także budynków mieszkalnych. Ale rzadko czują się docenione.

#5 Kelner

Rzadko jest to praca na pełny etat. W tym zawodzie często zarabia się najniższą krajową lub jeszcze mniej na podstawie umowy cywilnoprawnej. Jedynym pocieszeniem są ewentualne napiwki, ale nie jest to pewne źródło dochodów.

Zobacz również: Kierunki studiów, po których wskaźnik bezrobocia wynosi okrągłe zero

Polecane wideo

Bezrobotna z powodu wyglądu. Twierdzi, że urodą... odstrasza pracodawców
Bezrobotna z powodu wyglądu. Twierdzi, że urodą... odstrasza pracodawców - zdjęcie 1
Komentarze (1)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 11.12.2020 02:09
Nie tylko w Polsce! Pracuje jako kelnerka w UK, do tego w samym Londynie i tez nie jest „różowo”! :( Umowa „zero godzin”, napiwki dzielone między wszystkich pracownikow, a obowiązki to nie tylko „wziąć zamówienie, wydać jedzenie, podać rachunek i posprzątać stoliki”. Trzeba także składać zamówienia towaru, otwierać i zamykać restauracje, myć i polerować naczynia, sprzątać toalety czasem również pomagać w kuchnii itd.,itp. W kiepskim miesiącu mam zaledwie 500-600 funtów, w lepszym może 1100-1200... Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać...! Praca ciężka fizycznie i bardzo niewdzięczna
odpowiedz

Polecane dla Ciebie