Mówi się, że udany związek to taki, który funkcjonuje na zasadach partnerstwa, a obie strony wspierają się nawzajem, zamiast walczyć o palmę pierwszeństwa i dominację. Minęły już czasy tradycyjnego podziału ról, zgodnie z którym mężczyzna, jako główny żywiciel rodziny, miał pełną władzę i kontrolę, a kobieta miała jedynie zajmować się dziećmi i prowadzeniem domu.
Zobacz również: „Kobiety powinny zostać w domu już na zawsze”. Pandemia ujawniła prawdę o „partnerskich” związkach
Dziś coraz częściej partnerzy dzielą się obowiązkami domowymi po równo. Od kobiet nie oczekuje się już, że wezmą na siebie wszystko, co związane z prowadzeniem domu tylko ze względu na ich płeć. Kobiety spełniają się zawodowo i są doceniane także na tym polu. Mimo to problem luki płacowej między mężczyznami i kobietami w wielu krajach wciąż nie został zlikwidowany, a panie otrzymują za pracę na takim stanowisku co mężczyźni mniejsze wynagrodzenie.
A co w sytuacji, jeśli kobieta awansuje, a za taką promocją idzie podwyżka? Okazuje się, że ten sukces nie jest mile widziany przez ich partnerów. Tak wynika z jednego z najnowszych badań. Dlaczego mężczyznom nie podoba się, gdy ich żona i partnerka nagle zaczyna zarabiać więcej?
'Men appear to need to be the bigger earners in a marriage to feel good about themselves...There’s no equivalent feeling for women, so it’s a male-specific phenomenon.'
— Aspire House (@AspireHouse) November 22, 2020
(Data from the UK Household Longitudinal Study between 2009 and 2017)https://t.co/qg8r3tf8lU
Nad tą kwestią pochylili się naukowcy z uczelni City, University of London. Z ich badania wysuwa się wniosek, że mężczyźni nie są szczęśliwi, gdy ich partnerki dostają podwyżkę. To dlatego, że zmniejsza to lukę płacową między nimi, a zarabiającymi od nich mniej partnerkami. Zdaniem autorów pracy mężczyźni odczuwają satysfakcję, kiedy ich własna podwyżka jeszcze bardziej zwiększa tzw. gender pay gap. Dla porównania kobiety nie doświadczają uczucia niezadowolenia gdy ich zarabiający mniej mężowie czy partnerzy awansują, co przekłada się na podwyżkę.
Z badania wynika również, że mężowie zarabiający mniej od swoich żon częściej zgłaszali niską satysfakcję życiową (18 proc.). Z kolei mężczyźni, którzy zarabiali więcej lub tyle samo co ich partnerki zgłaszali swoje niezadowolenie rzadziej (11 proc.).
Mężczyźni są zdania, że muszą zarabiać więcej w małżeństwie, aby czuć się dobrze ze sobą. Takie założenie nie ma odpowiednika u kobiet, więc jest to zjawisko specyficzne dla mężczyzn
- komentowała socjolożka dr Vanessa Gash, jedna z autorek badania. Jej zdaniem ma to związek ze stereotypem, zgodnie z którym to mężczyzna jest głównym żywicielem. Ekspertka przekonuje, że jest on o wiele bardziej żywy niż mogłoby nam się wydawać.
Wyświetl ten post na Instagramie.
W tym miejscu warto dodać, że obecnie w żadnym kraju na świecie nie istnieje równość płacowa kobiet i mężczyzn. Zdaniem naukowców możemy na to liczyć dopiero za 257 lat.
Zobacz również: 257 lat. Tyle czasu potrzeba, aby zniknęła różnica wynagrodzeń między kobietami a mężczyznami