Bardzo podchwytliwe pytanie z rozmowy kwalifikacyjnej. Chodzi o długopis

Prawidłowa odpowiedź jest tylko jedna.
Bardzo podchwytliwe pytanie z rozmowy kwalifikacyjnej. Chodzi o długopis
Fot. pexels
14.07.2020

To bez wątpienia jedna z najbardziej stresujących sytuacji w naszym życiu. Od tej krótkiej rozmowy zależy często nasza przyszłość, dlatego ważymy każde słowo. W czasie spotkania kwalifikacyjnego chcemy wypaść jak najlepiej, choć pracodawcy zastawiają na nas coraz bardziej wymyślne pułapki.

Zobacz również: Średnia pensja na etacie. Ile tak naprawdę Polacy dostają na rękę?

Starając się o posadę nie wystarczy opowiedzieć o swoim doświadczeniu, wykształceniu i oczekiwaniach. To można przecież wyczytać z CV. Rekruterzy wykorzystują spotkanie w cztery oczy, aby sprawdzić coś innego - nasze logiczne myślenie, odporność na stres i predyspozycje natury psychologicznej.

Czasami w bardzo podstępny sposób, czego najlepszym przykładem jest to pytanie.

rozmowa kwalifikacyjna

Pytania z rozmowy kwalifikacyjnej

Wystarczy chwila nieuwagi, by podpaść i zaprzepaścić swoją szansę na karierę. Dlatego warto przygotować się na każdy, nawet najbardziej abstrakcyjny scenariusz. Tym bardziej, że niektóre tematy powtarzają się wyjątkowo często. Tak jak niepozorne pytanie o długopis.

Czy kiedyś ukradłeś/aś coś z pracy, na przykład długopis?

- nie zdziw się, jeśli usłyszysz coś podobnego w czasie rozmowy kwalifikacyjnej - sugeruje businessinsider.com.pl. A tym bardziej nie próbuj robić z siebie świętoszka, który zawsze postępuje uczciwie i brzydzi się kłamstwem.

Zobacz również: „Wylęgarnie milionerów”. 15 polskich uczelni, po których zarobisz najwięcej

długopis

Jak dobrze wypaść na rozmowie kwalifikacyjnej?

Większość z nas odruchowo stwierdzi, że do takiej sytuacji nigdy nie doszło. Chcemy zaprezentować się jako osoby godne zaufania, bo przecież kogoś takiego szuka na pewno pracodawca. To błąd - przekonują eksperci. Wybielanie się może nam tylko zaszkodzić.

Skłamałbym, gdybym powiedział, że nigdy bezmyślnie nie zabrałem ze sobą jakiegoś długopisu z pracy, ale zazwyczaj trafiał on z powrotem na moje biurko, chyba że go gdzieś zostawiłem. Ale nie mam w domu magazynku pełnego firmowych spinaczy i długopisów, jeśli o to chodzi

- taką odpowiedź sugeruje cytowany przez „Business Insider” specjalista ds. rekrutacji. W ten sposób pokazujemy swoje ludzkie oblicze i wcale nie wychodzimy na złodziei. Przecież każdemu to się zdarzyło - bardziej lub mniej świadomie.

Zobacz również: „Mogą się przeliczyć”. Tyle studenci chcą zarabiać w pierwszej pracy

Polecane wideo

Znak zodiaku a życie zawodowe. Taka praca jest Ci pisana
Znak zodiaku a życie zawodowe. Taka praca jest Ci pisana - zdjęcie 1
Komentarze (9)
Ocena: 3.78 / 5
gość (Ocena: 2) 02.09.2020 23:51
Mam idealną odpowiedź. Nienawidzę ludzi, nie współpracuję z ludźmi niegodnymi, a firma niech lepiej się zastanowi co może MI zaoferować. Dzięki temu unikam niepotrzebnych frustracji, bo nikt nawet nie zaprasza mnie na rozmowy kwalifikacyjne.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.07.2020 23:37
Ja bym powiedziała że noszę przy sobie swój długopis, i co ? Zgasiłabym ich odpowiedzią.
odpowiedz
gość (Ocena: 5) 14.07.2020 21:48
No niestety, ale pytania rekruterow sa idiotyczne. Mnie spytano o moje slabe strony i niestety, ale powiedzialam ze nie mam. A rekruter na to, ale jak to? A ja na to, ze tak to, jak czegos nie umiem a tego potrzebuje to ucze sie. Jestem obowiazkowa, punktualna, ambitna. Oczywiscie nie zatrudnili mnie, bo przeciez kazdy czlowiek musi miec jakies wady. Ale ja sie ciesze, bo dla debili pracowac nie bede, wszak ktos tego idiote z HR musial zatrudnic. Ja nic nie ukradlam w pracy. Jesli ktos bezwiednie wklada sobie cos do kieszeni, tzn ze nie jest swiadomy tego co robi, a zatem popelnia bledy i to bardzo glupie, jest bezmyslny.
zobacz odpowiedzi (1)
gość (Ocena: 5) 14.07.2020 21:43
Niestety, ale mam wrazenie ze ludzie z HR, to ludzie ktorzy nawet do policji nie dostali sie, wiec poszli pracowac w rekrutacji. Jak ktos glupi moze rekrutowac kogos madrzejszego? No nie moze:) dlatego w wielu korporacjach zatrudnia sie debili.
odpowiedz
gość (Ocena: 1) 14.07.2020 20:22
skąd ta pewność, że "każdemu to się zdarzyło"? pani Paulina sądzi po sobie? nie wierzy, że są jeszcze na tym świecie ludzie naprawdę uczciwi?
odpowiedz

Polecane dla Ciebie