Wakacje powinny wzbudzać wyłącznie pozytywne emocje, ale w tym roku towarzyszy nam raczej niepokój. Z uwagi na sytuację epidemiologiczną tak naprawdę nadal nie wiadomo, jak będzie wyglądał wypoczynek. Na kilka tygodni przed rozpoczęciem sezonu wznowiono co prawda działalność hoteli, ale niemożliwe są np. loty międzynarodowe.
Zobacz również: Rząd zapowiada program 1000+. Pieniądze mają otrzymać miliony Polaków
Pocieszeniem miał być zapowiadany przez rząd bon turystyczny „1000 plus”, dzięki któremu moglibyśmy odpocząć bezpiecznie w kraju, wspomóc osłabioną branżę, a przy okazji sporo zaoszczędzić.
Miesiąc temu wicepremier i minister rozwoju Jadwiga Emilewicz zdradziła szczegóły.
Program miał dotyczyć wyłącznie pracowników etatowych, którzy zarabiają mniej, niż przeciętne wynagrodzenie (5200 zł miesięcznie). 1000+ miało być finansowane w głównej mierze przez państwo, które gwarantuje 900 zł. Brakujące 100 zł ma dorzucić pracodawca. Wydatki budżetowe z tego tytułu miały wynieść ok. 7 miliardów złotych.
Miały, bo na początku czerwca wiele wskazuje na to, że jednak obejdziemy się smakiem. Konkretów brak, a pod uwagę brane są zupełnie inne opcje - czytamy na money.pl.
Pierwotnie ze wsparcia miało skorzystać niemal 8 milionów Polaków. Według serwisu rząd może jednak szukać oszczędności i obniżyć próg. Wtedy bon otrzyma już tylko 5 mln rodaków, którzy zarabiają poniżej 4 tysięcy złotych.
Zobacz również: LIST: „To przykre, że nie dostanę 1000+ na wakacje tylko dlatego, że nie pracuję”
Pojawia się także wersja, aby wesprzeć wyłącznie najmniej zarabiających.
I tak próg bonu mógłby być zrównany z pensją minimalną - 2,6 tys. zł. W tej chwili na takie pieniądze co miesiąc może liczyć około 1,5 mln Polaków. Koszt programu byłby w takim układzie zredukowany do zaledwie 1,3 mld - 1,4 mld zł. I to przy założeniu, że każdy pracodawca zdecyduje się na dołożenie dodatkowych 100 zł, by bon pracownik w ogóle dostał
- twierdzi money.pl.
Inne scenariusze: pieniądze otrzymają tylko rodziny, wszyscy pracownicy, zatrudnieni i emeryci itd. Żadne decyzje jeszcze nie zapadły, ale według portalu pierwotne zapowiedzi raczej nie doczekają się spełnienia. Bon otrzymają nieliczni albo prawie wszyscy, ale będzie miał o wiele niższą wartość.
Zobacz również: Rewolucja w 500+. Coraz więcej Polaków opowiada się za takim rozwiązaniem