Zwolennicy w pełni wolnego rynku przekonują, że wysokość pensji nigdy nie jest kwestią przypadku. Dostajemy dokładnie tyle, ile ktoś jest w stanie zapłacić za nasze usługi. Jeśli ledwo wiążemy koniec z końcem, to znaczy, że wykonujemy średnio przydatny zawód. W każdej chwili ktoś może nas zastąpić i nie musi posiadać nawet specjalnych kwalifikacji.
Zobacz również: 10 zawodów, w których Polacy zarabiają najwięcej. Te stawki robią wrażenie
Ile w tym prawdy? Ta lista udowadnia, że raczej niewiele. Serwis polskatimes.pl przyjrzał się najgorzej opłacanym zawodom w Polsce, a wnioski są naprawdę zaskakujące. Na najniższe stawki mogą liczyć zazwyczaj osoby, bez których pomocy trudno wyobrazić sobie życie. Prawdziwi pasjonaci i eksperci w swoim fachu.
Kto jak kto, ale oni zdecydowanie zasługują na podwyżkę.
Redakcja portalu dziennika „Polska” sprawdziła najniższe zarobki w kilkunastu branżach. Podane kwoty są pensją netto i nie zawsze dotyczą pełnego etatu. Faktem jest jednak, że wielu pracowników otrzymuje właśnie tyle „na rękę”.
Położna - 2134 zł
Nauczyciel wychowania przedszkolnego - 1811 zł
Piekarz - 1930 zł
Pracownik schroniska dla zwierząt - 1502 zł
Sanitariusz - 1575 zł
Ochroniarz - 1512 zł
Salowa - 1474 zł
Listonosz - 1659 zł
Zobacz również: Praca po koronawirusie. 13 zawodów, którym bezrobocie na pewno nie grozi
Kelner - 1674 zł
Kucharz - 2001 zł
Rehabilitant - 1811 zł
Opiekun osób starszych - 1652 zł
Pracownik sprzątający - 1533 zł
Pielęgniarka - 2049 zł
Kasjer - 1674 zł
Pracownik socjalny - 1947 zł
Nie są to średnie wynagrodzenia w danej branży, ale najniższe z możliwych. W wielu z tych zawodów można pomarzyć o umowie o pracę, a tym bardziej o pełnym etacie. Czy zdarzają się kasjerzy, położne czy ochroniarze zarabiający lepiej? Oczywiście, że tak. Dla wielu jednak podane stawki są smutną codziennością.
Zobacz również: 10 zawodów, w których zrobisz furorę bez magisterki