Pandemia koronawirusa zmieniła życie milionów ludzi na całym świecie. Wirus COVID-19 rozprzestrzenił się na ponad 100 krajów na naszej planecie, a póki co pandemia niestety nie ustępuje. Aby z nią walczyć przywódcy większości państw podjęli drastyczne kroki, takie jak decyzję o zamknięciu granic oraz nakazanie obywatelom pozostania w domach.
Zobacz również: Nowe ograniczenia w związku z koronawirusem. 15 zmian, o których trzeba pamiętać
W związku z obostrzeniami dotyczącymi zakazu przemieszczania się wiele przedsiębiorstw całkowicie zmieniło tryb pracy. Niektóre firmy wprowadziły system zmianowy, w którym pracownicy pojawiają się na dyżurach rotacyjnie. Inne z kolei całkowicie przeszły na pracę zdalną, czyli wykonywaną przez osoby zatrudnione we własnych domach. Co ciekawe, eksperci są przekonani, że nawet gdy pandemia wreszcie dobiegnie końca, a my będziemy mogli wrócić do normalnego funkcjonowania, wiele zmian utrzyma się na dobre. Zdaniem analityków w wielu branżach praca zdalna stanie się normą. Przekonuje o tym m.in. Ernest Pytlarczyk, główny ekonomista Banku Pekao SA w rozmowie z agencją PAP, którą cytuje portal dziennik.pl.
Fot. Unsplash.com
Zapytany o to, czy pandemia to dobry moment, aby firmy zaczęły adaptować się do nowych warunków i rewidować strategie, ekspert odpowiedział:
Obecna sytuacja na pewno wpłynie trwale nie tylko na biznes, ale na życie społeczne. Pojawi się zapotrzebowanie na nowe usługi i na nowe formy ich realizacji. Przyśpieszy proces digitalizacji i poszerzy się jego zakres, ponieważ dziś po prostu nie ma innego wyjścia, niż korzystanie z kanałów zdalnych. Sytuacja nadzwyczajna, w jakiej się znajdujemy pokazała, że pewne rzeczy jednak można wykonywać zdalnie. Efekt będzie taki, że klienci nauczą się korzystać z kanałów cyfrowych, a będzie to miało znaczenie dla każdej branży.
Ekonomista dodał też, że nawet jeżeli po zakończeniu pandemii koronawirusa pracownicy wrócą do swoich stacjonarnych miejsc pracy, to życie i praca biurowa będą zupełnie inne niż przedtem.
Epidemia jest katalizatorem zmian, bo nawet jeśli wrócimy do biura, to nasze życie w tym biurze będzie już inne. Okaże się, które procesy można było zoptymalizować, dzięki narzędziom cyfrowym. Wzrośnie gotowość pracodawców do korzystania z pracy zdalnej, wielu przedsiębiorców oceni, czy praca zdalna nie jest bardziej efektywna i gdzie pracownicy są bardziej potrzebni. Wiele sektorów poddaje się właśnie ogromnym zmianom, jak choćby handel, wiele zawodów zmieni swój charakter.
Co ciekawe, zdaniem eksperta przechodzenie na pracę zdalną może mieć wpływ także na rynek nieruchomości. Posiadanie mieszkania w centrum miasta, w lokalizacji dostosowanej względem dojazdu do biura, może nie mieć już tak wielkiego znaczenia, a ludzie zaczną przenosić się na tereny podmiejskie.
W niektórych profesjach nie można wykonywać swoich obowiązków na odległość, ale trzeba powiedzieć, że wiele typowo miejskich, usługowych miejsc pracy zniknie w obrębie aglomeracji. Co może mieć dwojaki efekt: wzrośnie popyt na domy na wsi, a jednocześnie rynek nieruchomości może być miejscem, gdzie będziemy obserwować bardzo ciekawe procesy. Jednak aglomeracje to miejsca bardzo dobrze skomunikowane, będące centrami usług, handlu i przepływu osób, więc zmniejszenie się znaczenia dominujących dziś ośrodków nie będzie aż takie znaczne. Geografia ekonomiczna działa tak samo w gospodarce przemysłowej, jak i usługowej oraz takiej, jaka wyłoni się z obecnych turbulencji.
Co sądzicie o takiej wizji pracy po zakończeniu pandemii koronawirusa? Chcielibyście pracować zdalnie na stałe?
Zobacz również: Jak pracować dzień w dzień z domu i nie zwariować?