Koronawirus to nie tylko utrata pracy. W tych branżach zapotrzebowanie na pracowników wciąż rośnie

Pandemia koronawirusa zmieniła nasze życie o 180 stopni i to właściwie w każdym jego aspekcie. Zmianom uległy nasze relacje z bliskimi, sposób spędzania wolnego czasu, a także praca. Wiele firm przeniosło się na pracę zdalną, ale niektóre branże nie mogły sobie na to pozwolić, w związku z czym w wielu przedsiębiorstwach podjęto bardzo dramatyczne decyzje. 

Zobacz również: Jak pracować dzień w dzień z domu i nie zwariować?

Pandemia koronawirusa, która wciąż szaleje w ponad 100 krajach świata, w największym stopniu dotknęła takie branże jak turystyka, hotelarstwo czy restauratorstwo. Linie lotnicze zostały zmuszone zawiesić swoje trasy w związku z zamkniętymi granicami, a hotele i hostele nie mogą przyjmować nowych gości, natomiast restauracje i bary zostały zamknięte aż do odwołania. Żeby ratować swoje przedsiębiorstwa wielu właścicieli firm w tych branżach zostało zmuszonych zwolnić większość swoich pracowników, a ludzie z dnia na dzień zostali bez pracy. 

Ale na szczęście w obliczu koronawirusa wciąż istnieją branże, które się rozwijają i jak nigdy wcześniej szukają nowych pracowników. Agencja Savoy Stewart dokonała analizy rynku pracy i przygotowała zestawienie najbardziej pożądanych zawodów. Jakie zawody znalazły się na szczycie listy? 

Fot. Unsplash.com

Koronawirus a praca: pożądane zawody na rynku pracy

Okazuje się, że na rynku są obecnie pożądani pracownicy z zakresu obsługi klienta, czyli tzw. customer service. Tuż za nimi uplasował zawód pielęgniarki i pielęgniarza. W tym przypadku trudno o zdumienie, skoro w związku z rozprzestrzenianiem się pandemii i rosnącą liczbą przypadków nowych zakażeń w szpitalach zaczyna brakować personelu medycznego i rąk do pracy. Nie dziwi więc następny zawód w zestawieniu, czyli lekarz. 

Wielkie szanse na zatrudnienie mają też osoby, które chcą związać swoją zawodową przyszłość z transportem oraz dystrybucją. Rośnie też zapotrzebowanie na korepetytorów i nauczycieli online, co bez wątpienia ma związek z sytuacją, w jakiej obecnie znalazły się setki tysięcy uczniów. 

Zobacz również: Nowe ograniczenia w związku z koronawirusem. 15 zmian, o których trzeba pamiętać