Czego lepiej nie mówić w pracy? 5 zdań zakazanych

Unikaj konkretnych tematów oraz zdań...
Czego lepiej nie mówić w pracy? 5 zdań zakazanych
Fot. Unsplash
30.04.2018

Praca to drugie miejsce (zaraz po domu), gdzie spędzamy mnóstwo czasu. Dlatego tak ważna jest atmosfera, która tam panuje. Zależy ona nie tylko od współpracowników, ale także od nas samych. Mamy ogromny wpływ na to, jak będzie nam się współpracowało z innymi i jak będziemy postrzegani.

Zobacz także: Kobiety pracujące w tej branży najszybciej znajdą męża

Wszystko opiera się na budowaniu relacji. Jeżeli chcemy zdobyć w pracy dobrą opinię i szacunek pozostałych, konieczny jest kontakt. Usuwanie się w cień na pewno nie pomoże. Raczej może wywołać odwrotny efekt. Ale to nie znaczy, że mamy być przesadnie wylewne i opowiadać o każdym szczególe ze swojego życia. Specjaliści wskazują na tematy, których lepiej nie poruszać w środowisku pracowniczym. Są to poglądy polityczne, życie seksualne (nasze i innych ludzi), kompetencje pozostałych pracowników, chęć zmiany pracy, opinia na temat szefa, zarobki, stosunek do pracy czy szaleństwa młodości. Generalnie wszystko co związane z opiniami na drażliwe tematy, pieniędzmi i wstydliwymi sytuacjami, lepiej pomijać.

Jak się okazuje, są jeszcze konkretne zdania, których powinnyśmy unikać. Nie przysporzą nam one dobrej opinii. Mogą bardzo zaszkodzić, ponieważ niektórzy posądzą nas o brak profesjonalizmu, a inni o brak dojrzałości.

O które zdania chodzi? Sprawdź.

zachowanie w pracy

Fot. unsplash.com

„To niesprawiedliwe”

To zdanie jest często nadużywane. Bardzo często nie jesteśmy w stanie stwierdzić, czy coś faktycznie jest niesprawiedliwe, gdyż nie możemy znać wszystkich okoliczności danej sytuacji oraz motywów, które kimś kierują. Nikt z nas nie jest wszechwiedzący. Są oczywiście zdarzenia, które są jawnie niesprawiedliwe, ale posługiwanie się tym zdaniem pod wpływem emocji, nie sprawi, że zostaniemy odebrani na poważnie. Zamiast mówić „To niesprawiedliwe”, lepiej powiedzieć coś w tym stylu: „Nie rozumiem twojej decyzji. Czy możesz mi wyjaśnić, jakie powody za nią przemawiają?”.

„Nie mogę”

Brzmi zupełnie jak u rozpieszczonego dziecka. Jak podaje portal kobieta.wp.pl „Nie mogę” może zostać odebrane jako „Nie chcę”. Faktycznie, jeżeli mamy z czymś problem, lepiej powiedzieć otwarcie, o co chodzi i poprosić o pomoc. Powodów dla „nie mogę” może być wiele i to zdanie wywoła szereg domysłów, których powinno się unikać dla własnego dobra.

zachowanie w pracy

Fot. unsplash.com

„Zrobię to za chwilę/za minutę”

Jeżeli wiesz dobrze, że się nie wyrobisz w tym czasie, nigdy nie wypowiadaj tego zdania. Postaraj się realnie oszacować, jak długo będziesz pracować nad zadaniem. Normalny szef będzie potrafił ocenić, czy to możliwe w takim przeciągu czasu czy nie. Mówiąc, że coś będzie za chwilę, wprowadzasz przełożonego w błąd. Czasami wypowiadamy takie zdanie pod wpływem stresu, emocji czy bezwiednie. W pracy należy ugryźć się w język. Powiedz lepiej, że zadanie postarasz się zrobić jak najszybciej albo nie zajmie ci ono dużo czasu.

Zobacz także: 4 typy szefów i jak sobie radzić z każdym z nich. Podpowiadamy!

„Zawsze robiliśmy to inaczej”

To zdanie nie ma najmniejszego sensu, ponieważ wszyscy wiedzą, jak coś było robione. Zmiana nie jest wprowadzana bez powodu – widocznie uznano, że tak będzie lepiej. W pracy – chcąc nie chcąc – musimy dostosować się do panujących reguł. Oczywiście zawsze można porozmawiać na temat wątpliwości. Dobry szef na pewno doceni wyważone, poparte logicznymi argumentami uwagi.

„To nie moja wina”

Czasami jest w nas słuszne poczucie krzywdy, że zostaliśmy o coś niesprawiedliwe posądzeni, ale „To nie moja wina” brzmi bardzo infantylnie. Po pierwsze najpierw lepiej się upewnić, czy faktycznie nie było w tym naszej winy. Może po prostu nie dostrzegłaś błędu? Przeanalizuj sytuację. Jeżeli wiesz na pewno, że nie była to twoja wina, powiedz, co za tym przemawia. Mów o faktach – wtedy będziesz odbierana profesjonalnie. Unikaj takich sloganów.

Jakich jeszcze zdań waszym zdaniem powinno się unikać w pracy?


 

Polecane wideo

Komentarze (7)
Ocena: 5 / 5
gość (Ocena: 5) 30.04.2018 00:32
Ja tych wszystkich zdań używam w pracy i jakoś normalne jestem traktowana po tym. Jeśli coś jest niesprawiedliwe, albo coś nie jest z mojej winy, to dlaczego mam się ,,ugryźć w język,, , nie odzywać się i nie bronić ? W ten sposób, przyznajemy się do czegoś, czego nie zrobiliśmy i dajemy przyzwolenie na obwinianie nas o coś. Ja w pracy nie daję się obrażać, czy traktować niesprawiedliwie, zawsze mam coś do powiedzenia i moi przełożeni zawsze wiedzą, kiedy jestem zadowolona, a kiedy jestem wkurzona na coś. Zazwyczaj to oni starają się zakończyć konflikt , bo ja jak na coś sie uprę to nie ustąpię.
zobacz odpowiedzi (6)

Polecane dla Ciebie