Układy z szefem potrafią często zadecydować o tym, czy nasza praca będzie dawać nam przyjemność, czy stanie się katorgą i nieprzyjemną koniecznością. Dlatego warto pamiętać o tym, że na naszej drodze zawodowej możemy spotkać kilka typów przełożonych i każdy z nich potrzebuje innego podejścia. Przedstawiamy najpopularniejsze z nich. Dzięki temu stosunki zawodowe z szefem w końcu rozkwitną!
Zobacz także: Kobiety pracujące w tej branży najszybciej znajdą męża
Temu szefowi zależy tylko na tym, żeby zadania były wykonywane dokładnie i terminowo. Nie znosi opóźnień i bardzo ceni umiejętność przewidywania zdarzeń. Nie kładzie aż takiego nacisku na atmosferę i koleżeńskie stosunki. Ważna jest przede wszystkim praca.
Banalnie łatwe. Wykonywać swoją pracę solidnie i okazywać zainteresowanie rozwojem firmy. Jeśli połączymy to z szybkim wykonywaniem zadań, zdobędziemy jego uznanie.
Wszędzie go pełno i wprowadza optymizm w każdy zakątek firmy. Lubi podejmować ryzyko i nie uznaje możliwości porażki. Dla niego szklanka jest zawsze do połowy pełna. Ceni sobie przyjazną atmosferę w biurze.
Nadawać na tych samych falach. Energetyczny szef oczekuje podobnego entuzjamu i zapału do pracy. Żeby był z nas zadowolony, musimy rozpalić w sobie iskrę. Tu nie ma miejsca na znudzenie i przysypianie za biurkiem.
iStock
Dla niego liczą się fakty i cyfry. Będzie na bieżąco sprawdzał nasze wyniki i obserwował postępy. Jeśli ich nie zrobimy – będzie niezadowolony. To typ szefa – służbisty. Lubi mieć wszystko czarno na białym i nade wszystko ceni sobie porządek.
Przygotowywać dla niego krótkie raporty, nawet jeśli o nie nie poprosi. Dzięki temu zabłyśniemy w jego oczach, a on będzie spokojny, że podchodzimy do naszej pracy na poważnie.
Na pierwszym miejscu stawia ludzi. Chce, żeby jego pracownicy czuli się szczęśliwi i spełnieni, dlatego kładzie nacisk na kwestie socjalne i bonusy dla zespołu. Lubi nagradzać innych i ma ogromne zaufanie do swoich ludzi, nawet jeśli czasem powinie im się noga.
Nie nadużywać jego dobroci i zaufania. To, że nie wymaga od nas złotych gór i odpuszcza drobne niepowodzenia, nie znaczy, że powinniśmy lekceważyć obowiązki i autorytet przełożonego. Dobrze też czasami zapytać go, czy on też dobrze się czuje i czy wszystko u niego w porządku.