Wspólna praca – niszczy czy wzmacnia związek?

Spędzamy ze sobą niemal cały dzień, a coraz bardziej oddalmy się od siebie – twierdzi Magda, która prowadzi firmę z narzeczonym. Czy ten problem dotyczy każdej pracującej razem pary?
Wspólna praca – niszczy czy wzmacnia związek?
Fot. Thinkstock
18.05.2016

Odpowiedzi na zawarte w tytule pytanie możemy poszukać m.in. w świecie show-biznesu, gdzie na porządku dziennym są romanse nawiązywane na planie filmowym. Na przykład Agnieszka Więdłocha i Antoni Pawlicki stworzyli związek podczas wspólnej pracy nad serialem „Czas honoru”, w którym wcielili się w rolę Janka i Leny, małżeństwa rozdzielonego w czasie wojennej zawieruchy.

Uczucie łączące bohaterów przeniosło się poza plan filmowy. Tygodnik „Życie na gorąco” donosił o romantycznym spacerze i pocałunkach, jakimi para obsypywała się po imprezie zorganizowanej z okazji ukończenia zdjęć do serialu. Później „Super Express” opisywał randkę Pawlickiego i Więdłochy w warszawskim parku. „Ich ręce błądziły w zakamarkach modnych ubrań. Ciała zbliżyły się niebezpiecznie blisko, aby eksplodować kolejnym wulkanem namiętności” – pisał tabloid.

MĘSKIM OKIEM: Dlaczego nie chcę wychowywać cudzego dziecka?

Kilka tygodni temu media poinformowały, że aktorka przyjęła oświadczyny przystojnego gwiazdora podczas romantycznej kolacji pod Wawelem. W tym wypadku wspólna praca okazała się spoiwem łączącym związek. „Happy endu” nie było jednak w innych romansach nawiązanych przez gwiazdy w pracy.

Anna Dereszowska na planie serialu „Tajemnica twierdzy szyfrów” poznała Piotra Grabowskiego. Aktor był wówczas mężem Marty Konarskiej i miał z nią dwoje dzieci. Jednak między nim a pamiętną Korbą z filmu „Lejdis” szybko zaiskrzyło. Do tego stopnia, że Grabowski podjął decyzję o rozwodzie i związku z Anną. Niedługo później urodziła się ich córka. Jednak ostatecznie para rozstała się.

Podobny los spotkał Agnieszkę Włodarczyk i Mikołaja Krawczyka, którzy też zakochali się podczas wspólnej pracy nad serialem „Pierwsza miłość”. Aktor całkowicie stracił głowę dla swojej filmowej partnerki i rzucił Anetę Zając, z którą byli parą przez blisko siedem lat i doczekali się bliźniąt. W wywiadach zakochani aktorzy przekonywali, że poza sobą nie widzą świata i „stanowią jedno ciało astralne”. Do czasu. Jak się okazało kilka miesięcy temu wspólna praca nie sprzyjała związkowi i para rozstała się.

Gdy życie wypełnia praca

Z podobnymi „problemami” boryka się wiele polskich par, które codziennie spotykają się w tym samym biurze, a niekiedy nawet prowadzą wspólnie firmy, tak jak Jagoda i Grzegorz.

praca z partnerem

Fot. Thinkstock

„Spędzamy ze sobą w pracy po 12 godzin dziennie, bo prowadzimy własny biznes. I coraz częściej mam wrażenie, że wcale nas to do siebie nie zbliża, ale wręcz przeciwnie – coraz bardziej się oddalamy” – twierdzi Jagoda. „Nasze życie wypełnia praca i praktycznie nie mamy dla siebie czasu. Z przerażeniem odkryłam, że zaczynam traktować Grzegorza bardziej jako wspólnika niż ukochanego mężczyznę. On też zmienił swoje podejście do mnie, nie czuję już bliskości, mimo zapewnień, że wciąż mnie kocha” – dodaje.

Doskonale rozumie ją Kinga, która poznała obecnego męża w biurze i cały czas razem pracują. „Koleżanki zazdroszczą mi, że cały czas jesteśmy razem i mogę mieć na niego oko, gdyby nagle przyszedł mu do głowy jakiś skok w bok. Jednak w rzeczywistości taki związek to niełatwe doświadczenie. Trzeba wszystko sobie dobrze ułożyć. Pomagają wspólne wyjścia do restauracji czy wyjazdy poza miasto, podczas których nie pojawia się w ogóle temat pracy” – przekonuje Kinga.

REPORTAŻ: Żyję w celibacie

praca z partnerem

Fot. Thinkstock

Wspólna praca ma niewątpliwie wady i zalety. Zakochani z większym entuzjazmem przychodzą do biura, są pozytywnie nastawieni do obowiązków i  bardziej odporni na stres. Chcą zaimponować partnerowi, więc starają się być gwiazdami w zespole, mają wiele kreatywnych pomysłów i często wychodzą z inicjatywą.

Jednak w przypadku problemów zawodowych, ewentualne kłótnie i nieporozumienia mogą przenieść się do domu, co na pewno niekorzystnie wpływa na związek. Poza tym spędzanie całego dnia razem w pracy niekiedy sprawia, że partnerzy zaczynają się unikać, po prostu chcąc od siebie odpocząć. Niektórym parom brakuje tematów do rozmowy, bo nie mogą opowiadać sobie o tym, co wydarzyło się w pracy. Czasem pojawiają się także prozaiczne kłopoty, np. problem z urlopem w tym samym terminie. Jeśli partnerzy wspólnie prowadzą firmę, muszą się liczyć, że wakacyjny wyjazd będzie wiązał się ze stratami finansowymi.

praca z partnerem

Fot. Thinkstock

Szansa na umocnienie więzów?

Praca z partnerem jest specyficzna i wyjątkowa. Jeśli na początku nie ustalimy pewnych zasad, później może być ciężko. Gdy para nie potrafi oddzielić grubą kreską życia zawodowego od prywatnego, ich problemy osobiste mogą mieć wpływ na efektywność w pracy.

Jeszcze gorzej, jeśli jedna ze stron jest przełożonym swojego partnera. W takiej sytuacji sprzeczka czy wręcz dzika awantura to tylko kwestia czasu. Zwłaszcza, gdy w domu oboje są dla siebie najważniejszymi osobami na świecie. To rodzi stres, niepokój, agresję. Może sprawić, że w idealnym związku pojawią się zgrzyty.

Nowa dziewczyna Leonardo DiCaprio jest Polką!

praca z partnerem

Fot. Thinkstock

Czasami wspólna praca jest jednak szansą na umocnienie więzów. Dla młodych związków może stać się lekcją pokory i akceptowania wad oraz przebywania w towarzystwie partnera.

Dzielenie łóżka i biura może się udać. Dobrze jest jednak problemy osobiste rozwiązywać w domu i odwrotnie – kłopotów związanych z pracą zawodową nie wnosić do mieszkania. Warto także postawić na profesjonalizm. Pokazać, że jako para potraficie pracować odpowiedzialnie i samodzielnie.

RAF

Polecane wideo

Komentarze (5)
Ocena: 5 / 5
Anonim (Ocena: 5) 19.05.2016 00:56
W jednej firmie, gdzie widujemy się czasem na korytarzach i możemy z pracy wracać razem - tak, ale na jednym dziale, gdzie ciągle przebywamy ze sobą - w życiu. Jestem towarzyską osobą, spędzam dużo czasu w pracy na budowaniu relacji z kolegami i koleżankami, obawiam się, że mój facet mógłby nie zrozumieć, że np. nie zawsze chcę siedzieć z nim przy stoliku i tak dalej. Fajnie mieć dużo możliwości zobaczenia uśmiechu ukochanej osoby podczas dnia, ale fajnie też mieć odrobinę swobody i własnej przestrzeni.
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 18.05.2016 10:02
E, nie najgorzej. Calkiem spoko pracuje sie z taka osoba, wiecej rozumie niz zwykly inny pracownik i latwiej sie dogadac. Inni ludzie nie byli tak solidni. A po pracy fajnie wyjsc ze znajomymi, czasem osobno i nie jest tak zle ;)
zobacz odpowiedzi (1)
Anonim (Ocena: 5) 18.05.2016 09:18
Niszczy
odpowiedz

Polecane dla Ciebie