Mimo że do Bożego Narodzenia zostało jeszcze trochę czasu, w sklepach na dobre już rozpoczął się przedświąteczny szał. Gigantyczne kolejki do kas w wielkich galeriach handlowych i brak miejsc do zaparkowania to znak, że 24 grudnia zbliża się wielkimi krokami.
Ten swoisty zakupowy obłęd doskonale wykorzystują właściciele supermarketów. Kusząc klientów promocjami i wyprzedażami, zbijają sporą fortunę. Niestety, nie wszyscy zachowują się uczciwie. Inspekcja Handlowa ujawniła właśnie szereg oszustw, których dopuszczają się sprzedawcy.
Opublikowany na portalu Fakt.pl raport zawiera mnóstwo zastrzeżeń. I nie chodzi tu wcale o zawyżanie cen produktów, lecz zwykłe naciąganie niczego nieświadomych klientów.
Oto najczęstsze metody stosowane przez nieuczciwych sprzedawców:
Nieprawdziwe ceny
Jednym z najbardziej powszechnych sposobów naciągania konsumentów jest podawanie niewłaściwej ceny danego produktu. W sklepach, które skontrolowała inspekcja handlowa aż 22 procent towarów miało inną cenę na półce niż przy kasie.
W wielkim pudle mała rzecz
Inną metodą oszukiwania klientów jest pakowanie towarów w duże opakowania. Osoba, która nie przeczyta dokładnie etykiety jest przekonana, że kupuje większy produkt.
Fałszywa promocja
To bardzo znana sztuczka. Najpierw cena danego produktu jest drastycznie podwyższana, by później nieco ją obniżyć i wmówić klientom, że oto natrafili na wielką okazję.
Drogi zestaw
Kupując zestaw kosmetyków wydaje nam się, że w ogólnym rozliczeniu zapłacimy za nie znacznie mniej. Nic jednak bardziej mylnego. Przed świętami często zdarza się tak, że zestaw kosmetyków jest znacznie droższy niż produkty kupione osobno.
Alicja Piechowicz
Zobacz także:
Nowa data KOŃCA ŚWIATA: To się stanie już za rok (tuż przed Wigilią)!
Apokalipsa jest naprawdę blisko!
Self Pop Tart: Pastisz "sweet foci" i "cmoków" rodem z NK (Przyłączacie się?)
Im bardziej absurdalna fotka z tartą, tym lepiej!