Kilka dni temu rozpoczął się rok akademicki, w związku z czym na studentów czekają nie tylko liczne kolokwia, ale przede wszystkim… niebotyczne wydatki. Opłata czynszu, podręczników, dojazdów, pożywienia, do tego nieraz dochodzą wysokie czesne… Nic dziwnego, że większość żaków rozgląda się za dorywczą pracą.
- Największe zarobki studenci mogą osiągnąć udzielając korepetycji. Średnio nawet 80 zł za godzinę pracy – zdradza prezes Work Service SA, firmy zajmującej się doradztwem personalnym i rekrutacją pracowników. - Osiem godzin korepetycji pozwoli na opłacenie akademika. Całkiem nieźle zarobić można również opiekując się dziećmi, pomagając w biurze czy pracując za barem.
O jakich pieniądzach konkretnie mowa? Oto niektóre stawki:
Dostawca pizzy, Olsztyn, 18 zł/h
Roznosiciel ulotek, Rzeszów, 10 zł/h
Korepetytor, Lublin, 40 zł/h
Opiekunka do dziecka, Trójmiasto, 15 zł/h
Barmanka, Warszawa, 12 zł/h
Pomoc domowa, Wrocław, 10 zł/h
Kelnerka, Kraków, 8 zł/h
Pomoc biurowa, Gdynia, 7 zł/h
A Wy jakie macie doświadczenia w kwestii dorywczej pracy? Rzeczywiście da się z niej utrzymać?
Maja Zielińska
Zobacz także:
O jakiej pracy marzą polscy studenci? (Wyścig szczurów nadal w modzie!)
Wielkie firmy kuszą prestiżem, wysokimi zarobkami oraz możliwością wszechstronnego rozwoju.
Praca dla studenta (nawet 1000 zł dziennie!) SPRZĄTANIE GROBÓW
Piszesz się?