Jeśli długi weekend majowy zamierzacie spędzić w Polsce, możecie być spokojni – synoptycy przewidują bowiem, że w tym czasie czeka nas prawdziwa fala upałów. Co prawda ten tydzień nie zapowiada się jeszcze zbyt optymistycznie, ponieważ ma padać do czwartku, jednak od piątku 27 kwietnia powinniśmy się spodziewać systematycznego wzrostu temperatury.
- Niewykluczone, że nad Wisłą będzie cieplej niż np. w Paryżu – obiecuje tvnmeteo.pl.
Dobra aura pogodowa będzie również trwać w sobotę, niedzielę oraz poniedziałek. Termometry wskażą od 28 do 30 stopni Celsjusza, w związku z czym burze i intensywne opady deszczu pojawią się lokalnie w całym kraju.
- Najwięcej deszczu może spaść na Ziemi Lubuskiej, w Wielkopolsce i na Pomorzu. Zdecydowanie najlepsza pogoda będzie w Małopolsce, na Podkarpaciu, Lubelszczyźnie, Mazowszu i Podlasiu – podaje serwis.
Po burzach przyjdzie jednodniowe ochłodzenie i we wtorek 2 maja temperatura maksymalna wyniesie zaledwie od 14 do 24 kresek na plusie. Będzie to jednak tylko chwilowe załamanie pogody, ponieważ 3 maja ponownie zrobi się bardzo ciepło.
Maja Zielińska
Zobacz także:
Absurdalnie piękne zdjęcia - dziwne ujęcia, a jednak ZACHWYCAJĄ. Mają TO COŚ!
Amerykański fotograf Ryan Schude to mistrz oryginalnych ujęć.
Idziesz dzisiaj do kina? Zobacz jaki film wybrać, aby poprawić sobie humor ;-)
Nie chodzi wcale o komedię...