Od kilku tygodni mieszkańcy naszego kraju zastanawiają się, kiedy wreszcie nadejdzie prawdziwa zima. Nic dziwnego – w końcu znikome opady śniegu pojawiały się w tym roku dość epizodycznie. Tymczasem dodatnie temperatury i deszcz sprawiły, że w lasach pojawiły się… grzyby.
- Od kilku dni Ziemia Lubuska jest w kraju prawdziwym biegunem ciepła. Temperatury w ciągu dnia sięgają nawet 10–12 stopni Celsjusza. Na plusie! Nocami wcale nie ma przymrozków, jest tylko nieco zimniej. Na dodatek przez kilkanaście dni padały deszcze. To wprost idealne warunki do odrodzenia się grzybni – relacjonuje Fakt.pl.
Najwięcej w Lubuskiem wyrosło kurek i gąsek, a wraz z grzybami pojawili się oczywiście również amatorzy ich zbierania. – Już od dawna nie pamiętam tak wspaniałego stycznia! – twierdzi na łamach serwisu Stanisław Nowaczyk.
Co o tym wszystkim myślicie? Pogoda i przyroda chyba rzeczywiście zwariowały?
Maja Zielińska
Zobacz także:
Zmiany w płaceniu za studia: Sprawdź, jakie wydatki czekają Cię od października!
Weszła w życie nowelizacja ustawy o szkolnictwie wyższym.
Trojaczki ATAKUJĄ! Coraz więcej Europejek zachodzi w ciążę mnogą - na kogo padnie, na tego bęc!
Liczba narodzin trojaczków wzrosła aż o 40 procent!