Mimo że turystyka to duża i ważna część gospodarki wielu południowych regionów, władze jednego z włoskich kurortów mają dość pewnej grupy turystów. Problemem okazują się być półnadzy ludzie, odwiedzający San Felice Circeo.
Przeczytaj też: Na tej wyspie nawet turyści narzekają na tłumy odwiedzających
Nie od dziś wiadomo, że turyści bywają problemowi. Niejeden południowy kurort próbował już walczyć z ich zbyt „luźnym” zachowaniem. Były już więc wprowadzane między innymi ograniczenia alkoholowe w ofertach all inclusive czy zakazy puszczania muzyki z własnych głośników w miejscach publicznych. Teraz z kolei władze San Felice Circeo zakazują odwiedzającym zwiedzania w stylizacjach plażowych…
San Felice Circeo to mała miejscowość, znajdująca się około 100 kilometrów od Rzymu. Portal regionalnej telewizji Teleuniverso poinformował, że lokalne władze wraz z rozpoczęciem sezonu letniego, otrzymują wiele skarg dotyczących sytuacji sprzecznych z dobrymi obyczajami. W związku z tym postanowiono wprowadzić pewne zakazy. A wszystko po to, by chronić wizerunek gminy.
Odwiedzający ten region Włoch nie będą mogli chodzić boso, z odsłoniętą klatką piersiową czy w kostiumie kąpielowym na terenie historycznego centrum miasta (oczywiście poza brzegiem morza). Co więcej, turyści otrzymują też zakaz wywieszania prania w miejscach ogólnodostępnych, czyli na przykład na balkonach, które wychodzą na publiczną drogę.
A co jeśli ktoś nie dopasuje się do nowych reguł? Mandat w wysokości od 25 do 500 euro.
Przeczytaj też: Na plażę z najczystszą wodą na świecie dolecisz z Polski... w 2 godziny!